Forum ŚWIATOWID Strona Główna ŚWIATOWID
czyli ... obserwator różnych stron życia
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Polskie ... paranoje

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚWIATOWID Strona Główna -> A co tam Panie ... w polityce???
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
w51
Administrator


Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 5491
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Czw 7:16, 25 Paź 2007    Temat postu: Polskie ... paranoje

CBA kosi równo z trawą

- Byłem gotowy na śmierć w kabinie miga, ale nie na publiczną egzekucję przygotowaną przez CBA - mówi pilot myśliwców, dowódca lotniska w Malborku. Zamknięto go w areszcie, bo agentom nie spodobał się sposób koszenia trawy na lotnisku

Zatrzymany przez CBA pułkownik Eugeniusz Gardas jest jednym z lepszych pilotów myśliwskich w kraju. Na zdjęciu: wsiada do kabiny Miga-21 na ostatni lot tego typu myśliwca w PolscePułkownik Eugeniusz Gardas to jeden z lepszych pilotów myśliwskich w Polsce. W powietrzu spędził 2,2 tys. godzin, jako instruktor wyszkolił dziesiątki pilotów.

Agenci CBA i żandarmeria wojskowa zatrzymali go 2 sierpnia, gdy przygotowywał się do kolejnego lotu na naddźwiękowym Migu-29. Ubranego w kombinezon pilota prosto z lotniska w Malborku zabrano do prokuratury w Gdyni, potem przed sąd wojskowy w Poznaniu, a stamtąd do aresztu w Wejherowie. Na trzy miesiące.

CBA ani żandarmeria nie poinformowały o zatrzymaniu przełożonych Gardasa. A ten jako zastępca dowódcy brygady odpowiadał za uderzeniowe eskadry polskich sił powietrznych. - Strach pomyśleć, co by się stało, gdyby ogłoszono alarm - komentuje pilot
.


Aresztowaniem pilota CBA od razu pochwaliło się dziennikarzom. "Zarzuty o charakterze korupcyjnym dla płk. Eugeniusza G. to efekty śledztwa prowadzonego w całości przez CBA. Funkcjonariusze ustalili, że co najmniej od 2000 r. nieuprawnione firmy prywatne nieodpłatnie użytkowały i uprawiały sto hektarów ziemi wchodzącej w skład lotniska wojskowego. Straty państwa mogą sięgać setek tysięcy złotych" - ogłosił rzecznik CBA.

To, co według CBA jest "użytkowaniem i uprawianiem ziemi", można nazwać koszeniem trawy.

Na lotnisku koszenie to wymóg bezpieczeństwa. Kiedy w samolocie dojdzie do awarii podwozia, pilot nie może lądować na twardym pasie, lecz powinien na miękkiej trawie. Trawa musi być koszona także po to, by nie gnieździły się w niej niebezpieczne dla samolotowych silników ptaki.


Wojsko sprzętu do koszenia nie ma. - Mogliśmy wynajmować kosiarki i wydawać na to co roku dziesiątki tysięcy złotych. Zgłosił się jednak do nas jeden z okolicznych rolników zainteresowany bezpłatnym koszeniem w zamian za trawę - mówi Gardas. - Jako dowódca lotniska podpisałem umowę z tym gospodarstwem. Potem byliśmy wielokrotnie kontrolowani, nikt nigdy nie miał zastrzeżeń.

CBA potraktowało jednak lotniskową trawę jako wielki, oddany bez przetargu majątek.

Specjaliści od eksploatacji lotnisk mówią, że to absurd. - Kiedy istniały PGR-y, było zapotrzebowanie na trawę z lotniska, te czasy minęły - mówi Grzegorz Trzoska z Portu Lotniczego Gdańsk. - Teraz rolnicy nie są tym zainteresowani. My musimy kosić trawę na własny koszt. Nie mamy z nią co później robić, rozkłada się na powietrzu.

Kiedy zapadła decyzja o areszcie Gardasa, mimo próśb pozbawiony był kontaktu z obrońcą. Spotkał się z nim dopiero po tygodniu. Adwokat błyskawicznie napisał zażalenie na areszt do Sądu Najwyższego. Po zapoznaniu się z dowodami CBA sędziowie zdecydowali o natychmiastowym wypuszczeniu pułkownika.
"Dowody (...) nie uzasadniają prawdopodobieństwa, że działał na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, a tym bardziej, by działanie to wynikało z chęci osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej (...). Nie może mieć żadnego uzasadnienia konieczności aresztowania fakt, że w sprawie określone czynności przeprowadza CBA" - orzekli sędziowie.

27 sierpnia pułkownik odzyskał wolność. Kiedy wyszedł z aresztu, dowiedział się, że podczas odsiadki minister Aleksander Szczygło przyznał mu złoty medal "Za Zasługi dla Obronności Kraju". Od razu wrócił na poprzednie stanowisko, znów siada za sterami Miga-29.

- Sąd potwierdził, że nie było żadnych przesłanek do zastosowania aresztu wobec pułkownika Gardasa. Działanie CBA i prokuratury to praktyka przypominająca lata stalinowskie - uważa adwokat Gardasa Czesław Marach.

Oficjalnie śledztwo cały czas trwa. Co na temat postanowienia Sądu Najwyższego sądzi CBA? - Śledztwo nadzoruje prokuratura i to ona wnioskowała do sądu o areszt - umywa ręce Piotr Kaczorek z biura prasowego CBA.

- Prokuratura nie ma zwyczaju komentowania orzeczeń sądowych. Z uwagi na dobro śledztwa odmawiam udzielenia bliższych informacji - odpowiada komandor Dariusz Furmański, prokurator garnizonowy w Gdyni.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
w51
Administrator


Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 5491
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Pon 19:50, 12 Lis 2007    Temat postu:

Dzień paradoksów TRYBUNA


Prezydent Litwy i „Łupaszka” bohaterami Święta Niepodległości Think

Przemówienie prezydenta Litwy Valdasa Adamkusa stało się jednym z najważniejszych punktów obchodów polskiego Święta Niepodległości. Litewski gość sławił „polskich patriotów” walczących w 1918 r. „o prawo do budowania bez przeszkód swojej przyszłości na ziemi pradziadów”. Krótko potem prezydent RP Lech Kaczyński pośmiertnie uhonorował wysokim odznaczeniem Zygmunta Szendzielarza, „Łupaszkę”, który pod koniec II wojny światowej walczył z litewskim ruchem niepodległościowym i pacyfikował litewskie wioski. Rolling Eyes

To był dzień paradoksów. Gościem honorowym warszawskich uroczystości Święta Niepodległości stał się prezydent Litwy. Według Valdasa Adamkusa, „11 listopada uwiecznił nieustającą walkę powstańców, polskich patriotów i całego narodu polskiego o prawo do budowania bez przeszkód swojej przyszłości na ziemi pradziadów”. – Chylę czoło przed wszystkimi patriotami narodu polskiego, którzy swój los i życie ofiarowali za wolną ojczyznę. Niech Bóg błogosławi i umacnia wolną Polskę. Niech żyje wolna Polska – mówił prezydent Litwy pod Grobem Nieznanego Żołnierza w Warszawie. Ostatnie zdanie wypowiedział po polsku. (...)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
w51
Administrator


Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 5491
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Śro 17:28, 01 Lip 2009    Temat postu:

Bartosz Kowalczyk

Woda z octem zapobiega ciąży, czyli lekcje o seksie w Polsce
edukacja seksualna
Shocked Shocked

Prezerwatywy powodują impotencję, ofiary gwałtów są same sobie winne, a kobieta nie ma prawa do orgazmu. Uczniowie skarżą się, że takie rzeczy wykłada im się w szkole.
Mieszkając w Polsce czasem trzeba spojrzeć w kalendarz, by przypomnieć sobie, że mamy XXI wiek. Zwłaszcza, jak czyta się takie relacje, jak te zebrane przez wolontariuszy zajmujących się edukacją seksualną w polskich szkołach. Uczniowie opisują, jak wyglądają zajęcia na temat życia płciowego człowieka tam, gdzie organizacje pozarządowe nie dotarły. Oto fragmenty ich maili:

Wychowanie do życia w rodzinie mieliśmy z 60 letnią panią pedagog, która nam (...) opowiadała o jakiś niestworzonych rzeczach, np. że jedną z metod antykoncepcji jest położenie się przez dziewczynę w wodzie z octem, która wypłucze i zabije plemniki!
Pani, która przyszła nie wiadomo skąd, opowiadała o tym, że prezerwatywy nie są skuteczną metodą, bo kondom może tak uciskać na podstawę penisa, że spowoduje to odcięcie dopływu krwi, a to może doprowadzić do trwałej impotencji.
W liceum powiedziano nam, że tylko kalendarzyk może zapobiec ciąży, bo prezerwatywa to wymysł szatana. (...) Mieliśmy księdza, który uważał, że seks jest dla zwierząt, a ludzie powinni współżyć tylko wtedy, kiedy chcą potomstwo. Nawet w małżeństwie mąż nie może współżyć z żona w jej dni niepłodne – to niezgodne z nauką Kościoła.


Jeśli wierzyć relacjom uczniów, w niemal jednej czwartej przypadków zajęcia z wychowania do życia w rodzinie (tak nazywa się edukacja seksualna w polskiej szkole) prowadzą katechetki. Zazwyczaj prezentują one tylko jeden punkt widzenia, co ciekawe nie zawsze zgodny z nauką Kościoła:

Według niej [katechetki - BK] każdy seks powinien prowadzić do prokreacji, a żona powinna oddawać się swojemu mężowi w ciszy i z pokorą, a każda kobieta, która z seksu czerpie przyjemność będzie się smażyć w piekle. (...) Zajęcia były prowadzone przez kobietę w wieku emerytalnym, która na lekcjach czytała nam "Gościa Niedzielnego" i twierdziła, że jak dziewczynę zgwałcą, to jest jej wina i niech cierpi.


Edukacją seksualną w szkołach - jak relacjonują uczniowie - zajmują się często osoby przypadkowe - np. informatycy czy bibliotekarki. Zdarza się, że nauczyciele traktują te lekcje jak karę, czują się skrępowani, boją się nawet użyć słowa "seks". Czasem dość bezradnie poszukują synonimów:

Nasza nauczycielka od biologii narządy kobiece nazywała "słoninką:, a męskie "kiełbaską", stwierdziła, że na pewno wszystko już wiemy od rodziców i przeszliśmy do innych działów.



Wszystkie cytaty pochodzą z raportu grupy edukatorów seksualnych Ponton, przygotowanego w oparciu o 637 maili od uczniów. Ponton skupia wolontariuszy, starających się szerzyć wiedzę o życiu płciowym w polskich szkołach.

To niewątpliwie potrzebne, bo seks - o czym już pisaliśmy - bardzo interesuje nastolatków. Mało kto z nimi na te tematy poważnie rozmawia, co prowadzi do ryzykownych kontaktów seksualnych i molestowania. Przemoc na tle seksualnym staje się zresztą plagą polskich szkół. Tragiczna historia 14-letniej Ani z Gdańska to tylko czubek góry lodowej. Tymczasem tematy niewłaściwych zachowań w relacjach damsko-męskich czy np. pigułki gwałtu na lekcjach prawie się nie pojawiają.

Od września wychowanie seksualne ma być w polskich szkołach obowiązkowe. Jeśli jednak lekcje mają wyglądać tak na podanych wyżej przykładach, szkoda czasu i pieniędzy na ich organizację. Najbardziej przerażające jest bowiem to, że - jeśli wierzyć uczniom - niektórzy nauczyciele wygadują takie bzdury, jak opisaliśmy powyżej. To jest naprawdę wstrząsające, bo szkoła powinna przede wszystkim przekazywać wiedzę - rzetelnie i w oparciu o osiągnięcia nauki.

Wydawało się nam, że jest to oczywiste - jak to, że dwa razy dwa równa się cztery. Wykładać w szkole o "kiełbaskach" i "słoninkach" - to się po prostu w głowie nie mieści. Think Think Think

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
w51
Administrator


Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 5491
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Czw 20:17, 26 Lis 2009    Temat postu:

Jan Krzysztof Bielecki

Niespełna roczny premier RP bez osiagnięć, n-ty Dyrektor Eboru z klucza, potem prezes banku w którym nie potrafił przeforsować swojej wizji ... polityki i dał ...dyla.
A teraz media namaszczają go na nowego premiera lub prezydenta.
Wszystko w normie .... q....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
w51
Administrator


Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 5491
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Wto 20:07, 13 Kwi 2010    Temat postu:

No cóż, wszyscy jesteśmy smiertelni. Ale wypada tylko marzyć aby śmierć nastąpiła szybko, bezboleśnie, w określonym czasie, miejscu i okolicznościach.
W ten sposób zmarła Para Prezydencka.
Gdyby nie było tej tragedii, Prezydent Kaczyński odszedłby z urzędu z negatywną oceną wiekszości publiczności i głęboka zadrą w sercu w polityczny i publiczny niebyt.
Jak widać Opatrzność w którą wierzył oszczedziła mu tego, i bardzo dobrze, bo był na pewno wielkim patriotą.
I kiedyś dokonałby żywota, ale jak przypuszczam, nikomu by nie przyszło do głowy, chować Go na Wawelu.
Przy całym szacunku dla Zmarłego, ten pomysł, to kolejna klasyczna , polska .... paranoja


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
w51
Administrator


Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 5491
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Śro 21:17, 14 Kwi 2010    Temat postu:

Zadałem sobie pytanie:
:
WAWEL ... czyżby nowy pomnik zbiorowej polskiej paranoi???

Odpowiadając sobie na powyższe pytanie myślę, że bez sensu jest dalej wdawać się w jakiekolwiek spory natury historycznej.
Fakty, które rozgrywają się w naszej jak mam nadzieję przytomności, są oczywiste a już tworzone są legendy.
A czyż jest sens dyskutować z legendami????
Dla zachowania zdrowia psychicznego, obawiam się, że .... wątpię


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
w51
Administrator


Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 5491
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Śro 21:19, 14 Kwi 2010    Temat postu:

Wydawałoby się, ze bylismy na dobrej drodze aby ten naród zaczął siebie nawzajem słuchać, wspólnie budować przyszłość.
Tak było do momentu kiedy w głowie Jarosława nie wykluła się iście makiaweliczna a w istocie koniunkturalna, czy też wręcz egoistyczna idea pochówku Prezydenta na Wawelu.
Idiotą tylko moze być ktoś, kto sądzi, że nie zdawał sobie on sprawy, ze ponownie wykopał na długie lata głeboką przepaść pomiedzy Polakami .
Znów podzielił Naród na patriotów i .... resztę tak jak kiedyś na ...MY i zomo
Efekty już widać w licznych dyskusjach.
Dla mnie to jest chore i bardzo ..... nie patriotyczne
Ale im jako patriotom zawsze ....patriotyczne frazesy bardzo łatwo przychodzą
PS
W istocie Jarosław strzelił sobie i rodzinie w stopę.
Po ludzku, bo utrudnił dostęp rodzinie do grobu, a sobie jako ugrupowaniu politycznemu okazji do masowych patriotycznych obchodów .... ku czci.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
w51
Administrator


Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 5491
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Sob 21:50, 17 Kwi 2010    Temat postu:

A jednak ...... zbiorowa paranoja !!!!

"Naród Polski jest coraz bardziej narażony na rozmaite zaburzenia psychiczne. Liczba chorych ciągle rośnie od wielkiej zmiany ustroju w 1989 roku począwszy, co na pewno jak wykazały liczne badania nie jest przypadkowe. Do głosu doszły bowiem ciemne siły, które nie tylko same są chore psychicznie, ale i potrafią skutecznie psychozy i fobie indukować w umysłach innych ludzi. Rośnie też ilość zaburzeń społecznych typu paranoicznego, co widać chociażby w polityce i mediach, nie tylko w zachowaniach sąsiadów. "

PARANOID - Osobowość Paranoiczna

Osobowość paranoiczna (paranoid) - zaburzenie osobowości, w którym występuje chłód emocjonalny, wycofywanie się z kontaktów z innymi, wrogość, nadmierna podejrzliwość, nadmierna wrażliwość na lekceważenie i krytykę, niezdolność do wybaczania urazy. Jako Osobowość paranoiczna w systematyce ICD-10 ma Kod F60.0, a jako Paranoiczne zaburzenie osobowości w DSM IV ma Kod 301.0. Najbardziej znaną bodaj odmianą paranoji jest paranoja alkoholowa, czyli końcowy skutek picia piwa, wina czy wódeczki. Nie obserwujemy w paranoi objawów osiowych schizofrenii (Bleuer) takich jak autyzm, rozszczepienie osobowości i życia emocjonalnego. Paranoja jest zaliczana do psychoz endogennych czyli chorób o niewyjaśnionej etiologii. Paranoję należy odróżnić od reakcji paranoicznej, która może mieć podobne objawy, powstaje jednak w wyniku reakcji na sytuacją stresową.

Kryteria Diagnostyczne ICD-10

1. wrażliwość na niepowodzenia i odrzucenie,
2. tendencja przeżywania przykrości długotrwale,
3. podejrzliwość, ujmowanie obojętnych działań otoczenia jako wrogich lub pogardliwych,
4. sztywne poczucie własnych praw,
5. podejrzenia dotyczące wierności (partnerów i przyjaciół),
6. przecenianie własnego znaczenia,
7. pochłonięcie wyjaśnieniami wydarzeń.

Kryteria Diagnostyczne DSM-IV

1. pozbawiona wystarczających podstaw podejrzliwość, że inni nas wykorzystują, krzywdzą lub oszukują,
2. zaabsorbowanie bezpodstawnymi wątpliwościami co do lojalności przyjaciół lub wspólników i co do tego, czy są oni godni zaufania,
3. niechęć do zwierzania się innym, spowodowana nieuzasadnionym lękiem, że informacje te zostaną użyte przeciw nam w złych intencjach,
4. odczytywanie ukrytych, poniżających lub groźnych znaczeń z niezłośliwych uwag lub zdarzeń,
5. ciągłe noszenie urazów, czyli niewybaczanie zniewag, krzywd lub afrontów,
6. dostrzeganie ataków na nasz charakter czy reputację, które zwykle nie są widoczne dla innych, oraz szybkie reagowanie na nie gniewem lub przechodzeniem do kontrataku,
7. powtarzające się nieusprawiedliwione podejrzenia dotyczące wierności współmałżonka lub partnera seksualnego.

Atrybuty Osobowości Paranoicznej

Atrybuty te charakteryzują funkcjonowanie osobowości paranoicznej:

1. Czynności ekspresyjne - Obronna;
2. Funkcjonowanie interpersonalne - Prowokacyjna;
3. Styl poznawczy - Podejrzliwy;
4. Obraz ja - Nienaruszalne;
5. Reprezentacje obiektów - Niezmienne;
6. Główny mechanizm obronny - Projekcja (zarzucanie innym tego, czym sam jest);
7. Organizacja morfologiczna - Nieelastyczna;
8. Nastrój/temperament - Gniewny

Odmiany Osobowości Paranoicznej według DSM-IV

1. fanatyczna (z cechami osobowości narcystycznej),
2. zrzędliwa (z cechami osobowości negatywistycznej),
3. wyizolowana (z cechami osobowości unikającej),
4. zatwardziała (z cechami osobowości kompulsyjnej),
5. złośliwa (z cechami osobowości sadystycznej).

Cechy Osobowością Paranoiczną według Blaney

1. nieufność,
2. podejrzliwość,
3. czujność,
4. cynizm
5. rywalizacyjność (porównywanie się z innymi),
6. poczucie krzywdy,
7. zazdrość,
8. nadwrażliwość na krytykę,
9. przepełnienie złością,
10. mściwość,
11. ostrożność,
12. niezachwiane przekonania,
13. zazwyczaj brak poczucia humoru,
14. dychotomiczne myślenie,
15. samowystarczalność,
16. zadufanie,
17. przekonanie o własnej wyższości,
18. usprawiedliwienie samego siebie.


PARANOJA - Zespół Paranoiczny

Zespół paranoiczny to dawniejsza paranoja prawdziwa, obłęd, z grec. para - "obok, poza" i noos - "rozum, sens". Są to usystematyzowane urojenia, najczęściej prześladowcze i oddziaływania, rzadziej wielkościowe lub inne. Z psychopatologicznego punktu widzenia istotne jest, że urojenia paranoiczne są osądami, które są możliwe do zaistnienia, w przeciwieństwie do urojeń paranoidalnych. Paranoja, a w obecnej klasyfikacji ICD-10 uporczywe zaburzenia urojeniowe, jest chorobą rozpoznawaną w medycynie dość rzadko, jednak wielu autorów skłania się ku przypuszczeniu, że jest to stan patologiczny występujący znacznie częściej, niż wynika to z oficjalnych statystyk. Wynika to z tego, że w chorobie tej doznawane przez chorego urojenia są na tyle prawdopodobne, że otoczenie traktuje to raczej jako cechę charakteru, niż chorobę. Można pokusić się o stwierdzenie, że każdy zna jakąś osobę, która ma pewne poglądy nie oparte na żadnych przesłankach, które podzielałoby otoczenie i w tych poglądach jest niewzruszona. Choć wszyscy wokół uważają, że poglądy tej osoby są niezwykłe, to jednak wskutek częstego faktu, że człowiek ten właściwie wypełnia swoje role społeczne (pracownika, ojca/matki, kolegi itp.) urojenia paranoiczne nie są uważane przez innych za chorobowe. Reakcja paranoiczna czasem dotyka osoby głuche i niedosłyszące (zaburzenia homilopatyczne), u których zaburzenie powoduje zła komunikacja z innymi osobami, niepewność co do ich intencji. Reakcji sprzyjają także paranoiczne (paranoidalne) cechy osobowości (zaburzenia osobowości), sytuacja nagłego lub przewlekłego stresu psychologicznego, nadużywanie alkoholu, izolacja (np. więzienna, przez barierę językową, w trakcie samotnych, wielomiesięcznych wypraw).

Paranoja to starsza nazwa utrwalonych zaburzeń urojeniowych. W istocie paranoja to występowanie usystematyzowanych i logicznie poprawnie ze sobą powiązanych urojeń. Najczęściej są to urojenia prześladowcze, ksobne, wielkościowe, hipochondryczne i ..... Urojenia są głównym objawem tej choroby i nie towarzyszą im zwykle omamy ani też inne objawy schizofrenii. Ryzyko zachorowania na tą jednostkę chorobową w czasie życia wynosi 0,1% czyli jeden promil. Utrwalone zaburzenia urojeniowe zaczynają się zwykle pomiędzy 35-45 rokiem życia, częściej występuje u kobiet, emigrantów, w środowisku wiejskim i u osób z niższym wykształceniem. W razie podejrzenia paranoi należy zwrócić się o pomoc do lekarza psychiatry, ale takiego, który akceptuje także nowoczesne systemy psychoterapii, w czym trzeba się rozeznać. Leczenie paranoi polega głównie na podawaniu leków przeciwpsychotycznych, ale odpowiednia psychoterapia może bardzo dużo pomóc. Najczęściej podawane leki psychotropowe to chloropromazyna, haloperydol. Można stosować neuroleptyk atypowy, np. risperidon. Jak się uważa w psychiatrii, w stosunku do chorego powinno się wykazywać dużą dozę tolerancji, należy ograniczyć się do wyraźnego negowania prawdziwości treści wytwórczych bez omawiania ich i tłumaczenia ich nieprawdziwości, co zwykle nie przynosi pożądanego rezultatu, a wzmaga agresję chorego. Negowanie poglądów paranoika czy paranoiczki z pomocą faktów i jasnych argumentów wzbudza agresję u chorego. Lekarz musi być bardzo ostrozny w wypadku rozmaitych wynalazców, naukowców czy racjonalizatorów, gdyż ich twierdzenia mogą być naukowo słuszne chociaż zbyt postępowe jak na aktualne czasy, a wtedy terapeuta powinien zachęcić do głebszych badań, studiów i naukowych analiz zagadnienia, co zwykle przekracza kompetencje psychiatrów, którzy zajmują się zwykle wyciszeniem pacjenta zbyt agresywnego.


Typy Paranoi

Ze względu na treść urojeń zespoły paranoiczne dzieli się na:

* inividia - paranoja zazdrości
* querulatoria - paranoja pieniacza
o zespół paranoiczny prowadzący do dochodzenia przez chorego domniemanych krzywd, np. przed sądem lub urzędem;
* persecutoria - paranoja prześladowcza
* reformatoria - paranoja reformatorska
* inventoria - paranoja wynalazcza
o przeświadczenie chorego o wspaniałości i wielkości jego wynalazków/pomysłów;
* paranoja indukowana (udzielona otoczeniu przez osobę chorą)

i dalej ...... [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
w51
Administrator


Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 5491
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Nie 10:33, 25 Kwi 2010    Temat postu:

Śmierć prezydenta: to nie był przypadek?

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
w51
Administrator


Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 5491
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Pią 14:53, 12 Lis 2010    Temat postu:

Cud pod Warszawą! Ludzie modlą się do drzewa Widzą na nim Matkę Boską.

Wszyscy zajmują się wojną polsko-polską, Kościół broni swego stanu posiadania, a w Żyrardowie ludzie zauważyli na drzewie Matkę Boską. To nie żart, "Fakt" donosi, że ludzie naprawdę gromadzą się przed drzewem, na którym po deszczach zauważyli twarz Matki Boskiej.

Proszę się przyjrzeć. Tu jest pochylona głowa, a tam blask wokół niej.

Przekonują niedowiarków ci, którzy widzą w zaciekach twarz Maryi. Jednak nie wszyscy są przekonani, łącznie z miejscowym wikarym, księdzem Grzegorzem Grzegorczykiem.

Jeśli ktoś ma bujną wyobraźnię, to zobaczy tam to, co chce zobaczyć.

Powiedział ksiądz "Faktowi". I choć nie lubię zgadzać się z księżmi, to z nim chętnie się zgodzę. Im dłużej wpatruję się w sęk, na którym rzekomo widać Matkę Boską, tym bardziej widzę tam zacieki. I nic poza tym.

Siła sugestii jednak działa i całkiem sporo osób modli się teraz do drzewa, a nawet zapala pod nim znicze. Wszystko dlatego, że w czyjejś głowie zacieki ułożyły się w wizerunek znany z obrazów Matki Boskiej.

Jaki kraj, taki cud. Widać na lepsze niż powstałe w czyjejś bujnej wyobraźni, nie zasługujemy.

[link widoczny dla zalogowanych]

Paranoja d'oh! d'oh! d'oh!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
w51
Administrator


Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 5491
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Wto 19:17, 16 Lis 2010    Temat postu:

Ustawa antyniktynowa zabrania palenia w zakładach opieki zdrowotnej.
Przeciwko tej ustawie wypowiedział się były min. zdrowia Balicki notabene ... psychiatra.
Sprzeciwił się jej stosowaniu w tzw. psychiatrykach argumentując, że palący pacjent chory psytchicznie nie jest w stanie .... zrozumieć prawa.
A jeżeli ma żółte ... papiery to nie mozna go z kolei ... karać.
No a jeżeli tak, to nie można tamże .... zakazać palenia lekarzom i pielegniarkom. A jeżeli tak to .....
Echhhhhhh do d... z takim prawem Think


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
w51
Administrator


Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 5491
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Wto 19:53, 23 Lis 2010    Temat postu:

Czyż to nie jest ... polska paranoja?

No proszę tyle kubłów pomyj wylano na Fotygę i Macierewicza a tutaj co my mamy??????

MSWiA prosi Amerykanów o pomoc w sprawie katastrofy smoleńskiej

Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych, przewodzona przez szefa MSWiA Jerzego Millera zwróciła się do amerykańskiej Narodowej Rady Bezpieczeństwa Transportu z pytaniem jak należy postępować w wypadku, gdy strona rosyjska dostarcza naszym śledczym niewystarczające informacje. Kupa śmiechu .... kupa smiechu kupa smiechu kupa smiechu

[link widoczny dla zalogowanych]

Mnie nie interesuje w tym wypadku kto i do kogo ten ktoś pojechał.
Mnie interesuje ... powód dla którego pojechali a tym powodem jest generalnie rzecz biorąc wg mojej subiektywnej oceny, matactwo Rosjan odnośnie ... okoliczności katastrofy. Bo jak dla mnie zatajanie / nieudostępnianie/ dokumentów, czy też ... ordynarna podmianka dokumentów /unieważnienie zeznań kontrolerów/jest zwykłym ... krętactwem.
I nie chodzi tutaj o kolejną ...wojnę z Rosjanami.
Chodzi o to, że jeżeli ktoś z ich strony popełnił jakiś błąd aby przyznali się do błędu a nie szli w zaparte lub jak kto woli ...końce w wodę.
A moim zdaniem .... błędem było to, że przynajmniej na pięć minut przed lądowaniem kontrolerzy nie ponowili ...alarmu, że warunków do lądowania absolutnie nie ma.
I powtórzę .... ja w tych okolicznościach zrobiłbym to samo co kpt.Protasiuk. Próbowałbym podejścia

PS
A gdyby tak, odpukać, mnie spotkało jakieś nieszczęście, to poruszyłbym niebo i ziemię, zawarłbym pakt z samym diabłem aby tylko ... wiedzieć co naprawdę się stało.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
w51
Administrator


Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 5491
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Pon 21:10, 13 Gru 2010    Temat postu:

Dziś 13 grudnia mamy ... przyjaznych sąsiadów, demokrację , wolną prasę, wolne soboty, kwitnący kapitalizm, dwa samochody w rodzinie, metro, ciepłą odzież, gorzoły, papierochów i żarcia ile wlezie, , umowę gazową, węgla nie brakuje oraz ...... 10cm śniegu 2 st. mrozu i kompletną .... klapę w komunikacji.
Pojmujecie ... porównanie???? Think Think Think


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Niezależny



Dołączył: 25 Gru 2010
Posty: 679
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 10:33, 26 Gru 2010    Temat postu:

Tak to prawda 10 cm śnieg sparaliżował kraj tego za komuny nie było, jak widzę tylko dzięki kulturze niektórych kierowców kobiety z pełnymi siatkami do których poprzyczepiano dzieci mogą przejść na drugą stronę ulicy po hałdach niesprzątniętego śniegu, ale czy te wymienione dobra które wymieniłeś nie rekompensują pewnym niedogodności? na końcu zdania celowo postawiłem znak zapytania gdyż w/m dobra są niestety nie dla wszystkich dostępne. Do czego zmierzam? otóż według mnie tamten system miał niewątpliwe zalety 13 grudnia mógł znaczyć zupełnie coś innego niż znaczy obecnie

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
w51
Administrator


Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 5491
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Śro 21:07, 29 Gru 2010    Temat postu:

CHF po 2,36 zł na koniec 2010 r.?

Przez cały rok trzymałem na biurku wycinek z Pulsu Biznesu, który na początku 2010 r. poprosił o prognozy walutowe przedstawicieli 6 banków.

Były to prognozy na koniec roku 2010, ale że mało prawdopodobne wydaje mi się załamanie kursu franka szwajcarskiego do PLN w ciągu ostatnich dwóch dni grudnia o - z grubsza - 20 proc., postanowiłem zacytować je już dziś.

Bankowcy prognozowali też kursy Euro, WIBOR3M, Libor 3M CHF i Euribor 3M, ale skupię się na panu Franciszku Szwajcarskim.

Zapięte pasy? No to jazda. Uwaga - lektura tylko dla Czytelników o silnych nerwach.



Dariusz Winek, BGŻ - 2,51 zł za CHF

Marta Petka-Zagajewska, Raiffeisen Bank - 2,35 zł za CHF

Grzegorz Ogonek, ING Bank - 2,36 zł za CHF

Piotr Kalisz, Citi Handlowy - 2,52 zł za CHF

Cezary Chrapek, BZ WBK - 2,54 zł za CHF

Ernest Pytlarczyk, BRE Bank - 2,42 zł za CHF



Niestety, pan Franciszek Szwajcarski chyba nie czytał tych prognoz.



”Jeszcze będzie przepięknie, jeszcze będzie normalnie” - śpiewał kiedyś TILT

Czego Państwu i sobie w 2011 r. życzę.

środa, 29 grudnia 2010, oglodzinski

[link widoczny dla zalogowanych]

Paranoja d'oh! a na tę chwilę CHF kosztuje .... 3,17 PLN


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
egoista99



Dołączył: 27 Gru 2010
Posty: 383
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:50, 29 Gru 2010    Temat postu:

Taaa..dodaj jeszcze ze akcje niektórych polskich przedsiębiorstw maja wyższe ceny niz amerykańskich koncernów czy banków...
Proponuje dolara po 2 zł wtedy bedzie się opłacało pracowac Amerykanom w Polsce...
Tyle tylko ze wegiel bedacy podstawa eksportu stałby sie niewyobrazalnie drogi dla odbiorców...( oczywiście ze mamy wolny rynek i nikt nim nie manipuluje...)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rumcajs



Dołączył: 12 Kwi 2008
Posty: 544
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 23:16, 29 Gru 2010
PRZENIESIONY
Czw 18:44, 30 Gru 2010    Temat postu:

Może o czyms innym, pozornie, ale na temat
grupa naszych posłów znalazła lek na niemieckie roszczenia- lekiem tym miało by byc skrócenie okresu zasiedzenia W ZŁEJ WIERZE nieruchomości z lat 30 do 20.
zauważyli przy okazji,iż mogłoby to przynieść również ujemne skutki dla gospodarki Polski (kwestia zasiedzenia nieruchomości należących do skarbu państwa).
trzy lata temu rząd PiS wydał ustawe nakazującą w terminie do listopada 2009 przeprowadzić pozrądkowanie stanu prawnego nieruchomości SP, nakładając ten obowiązek na samorządy. Okres ten przedłuzono o 18 m-cy. po tym okresie przeprowadziła kontrolę NIK. i co się okazało? a między innymi to,że 20% samorządowców w ogóle nie prowadziła ewidencji (na szczeblu wójtów) spora część niezgodnie z pzrepisami.
na samej opolszczyźnie pozostały niesprawdzone 18 tys nieruchomości należących do SP.
i tak sobie myślę- po co nam tworzyć nowe prawo, skoro istniejącego nie pzrestrzegamy?
i keidy wreszcie uznamy coś, co nazywa się dobro wspólne?

Jak dla mnie to zwykła ... polska paranoja i dlatego kieruję ten post na własciwe miejsce.
w51
Cool


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
janusz



Dołączył: 10 Sty 2008
Posty: 278
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 15:28, 31 Gru 2010    Temat postu:

Zgadnijcie kto to jest ?



21 listopada i 5 grudnia odbyły się w Polsce wybory samorządowe. Choć rozgrywkę wyborczą zdominowało starcie PO-PiS, to "czarnym koniem" okazał się PSL, który w całym kraju zdobył 4840 radnych, podczas gdy rządząca PO - 2749, a opozycyjny PiS - ponad 4490.

Polska tolerancja jest doskonała , bo zamienia się w totalną głupotę , wręcz paranoję , która nie jest tajemniczą chorobą dotykającą wyłącznie szaleńców. Żadne społeczeństwo nie jest od niej wolne. W każdym znajdą się jednostki dotknięte paranoją ...tylko dlaczego polskie "sita wyborcze" dopuszczają takie jednostki do tworzenia polskiego prawa.

Janusz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rumcajs



Dołączył: 12 Kwi 2008
Posty: 544
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 18:23, 31 Gru 2010    Temat postu:

Janusz wiesz co mnie bawi w nowym pośle?
że pewnie udowodni, iż jest bardziej pracowity od innych posłów. pamiętam sam zażenowanie sceną, gdy poseł przemawiał przed marszałkiem i pustą izbą.
może wreszcie nasi parlamentarzyści przestaną udowadniać,że pracują


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ekor



Dołączył: 24 Gru 2010
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:50, 31 Gru 2010    Temat postu:

Skok na kasę? ZUS przejmuje 5% składki emerytalnej. Przejdzie czy nie przejdzie? Faktycznie deficyt budżetowy na granicy możliwości. Mam wątpliwości czy mariaż przyszełgo emeryta z ZUS -em do dobre rozwiązanie.
Rzeczywiście Tusk spełnia swe groźby wobec OFE.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
w51
Administrator


Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 5491
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Czw 17:00, 13 Sty 2011    Temat postu:

Kaplica na Stadionie Narodowym


Narodowe Centrum Sportu przedstawiło w czwartek projekt kaplicy wielowyznaniowej na Stadionie Narodowym w Warszawie. Jej wnętrze zostało zaprojektowane tak, aby mogli się tu modlić wyznawcy różnych religii.

Niewielka kaplica o powierzchni 260 m kw ulokowana jest we wnętrzu Stadionu Narodowego, piętro niżej, niż płyta boiska, tuż obok wejścia VIP-owskiego od strony ul. Wybrzeże Szczecińskie. - W związku z tym, że Stadion Narodowy będzie miejscem wielu imprez często z międzynarodową publicznością, uznaliśmy, że w budynku, który w naturalny sposób stanie się również wizytówką Polski, kaplica powinna mieć charakter wielowyznaniowy. Wierzymy, że dzięki dogodnej lokalizacji nie tylko piłkarze będą mogli pomodlić się przed ważnym meczem, ale również wszyscy, którzy potrzebują chwili spokoju znajdą tu odpowiednie miejsce. Od dłuższego czasu otrzymujemy również zapytania o możliwość zarezerwowania kaplicy na ceremonię zaślubin czy chrztu - tłumaczy Robert Wojtaś, wiceprezes spółki Narodowe Centrum Sportu, które nadzoruje budowę stadionu. W czwartek NCS zaprezentował projekt kaplicy. Stworzyła go pracownia architektoniczna PS Studio. Ta sama spółka zaprojektowała też lożę VIP-owską na Stadionie Narodowym. Kaplica ma być utrzymana w podobnym chłodnym, minimalistycznym stylu.

Światło i przestrzeń

Użycie w jednej kaplicy wszystkich symboli poszczególnych religii - menory, krzyża łacińskiego oraz krzyża prawosławnego - jest według przedstawicieli tych religii zabronione. Dlatego projektanci - Paulina Suchenek, Justyna Szablińska i Bartek Czarnecki - zaprojektowali swiątynię sprowadzoną do wspólnego mianownika - przestrzeni i światła.



- Główna myśl przewodnia była taka, żeby stworzyć miejsce, które skłaniałoby do kontemplacji już bez żadnych symboli religijnych - opowiada Paulina Suchenek. - Zaprojektowaliśmy wnętrze neutralne, pozwalające na zagłębienie się w modlitwie.

Na co dzień w kaplicy nie będzie żadnych symboli religijnych. Będą przechowywane w niewielkim pomieszczeniu na jej zapleczu. Najważniejszym elementem kaplicy będzie nawiązująca do architektury sakralnej kolumnada z płaskich, wysokich paneli, które można będzie obracać. Ma symbolicznie oddzielać pomieszczenie od reszty stadionu oraz optycznie je podwyższać. Światłem można operować tak, by podkreślało kierunki modlitwy, które są różne dla różnych wyznań.

Na nabożeństwo dla chrześcijan kolumnada ołtarz usytuowany będzie na osi głównej kaplicy na wprost wejścia. Za ołtarzem będzie zawieszany krzyż. Ta ściana oraz ołtarz będzie podświetlany, wskazując kierunek modlitwy. Dla wyznawców judaizmu zaproponowano inny układ krzeseł, a na środku ustawiono pulpit do czytania Tory oraz siedmioramienny świecznik - menorę. Aby umożliwić modlitwę dla wyznawców islamu, z sali modlitw będą usuwane wszystkie ławki, aby zapewnić jak największej liczbie wiernych miejsce do modlitwy. Lamele kolumnady będą obrócone w stronę Mekki i podświetlone. W posadzce umieszczono ponadto ornamenty symbolizujące dywaniki modlitewne i wskazujące kierunek modlitwy.

Wielowyznaniowa zgoda

Projekt kaplicy wielowyznaniowej uzgodniony został z Diecezją Warszawsko - Praską, Polską Radą Ekumeniczną, Polską Gminą Żydowską oraz Muzułmańskim Związkiem Religijnym w Polsce.

- Z uznaniem oceniamy wysiłek architektów mający na celu dostosowanie jednego wnętrza do użytku kilku religii. Doceniamy przyjęte rozwiązania. Zapewniają one godne warunki dla udziału ok. 150 osób w modlitwach lub Liturgii rzymsko-katolickiej. - zakomunikowali wspólnie ks. prał. Wojciech Lipka, kanclerz kurii, ks. prał. Marek Solarczyk, proboszcz i ceremoniarz Katedry Św. Floriana oraz ks. prał. Zygmunt Podstawka, proboszcz parafii Bożego Ciała

- Projekt Kaplicy jest w moim odczuciu bardzo udany - mówi ks. Ireneusz Lukas, Dyrektor Polskiej Rady Ekumenicznej. - Zwróciłem uwagę na bardzo ciekawe oświetlenie pozwalające w różny sposób aranżować wnętrze kaplicy. Wystrój wnętrza sprzyja refleksji, modlitwie i medytacji.

- Idea Kaplicy Wielowyznaniowej na Stadionie Narodowym sprawia, że czuje się dumny z tego, że jestem Warszawiakiem -mówi Michael Schudrich, Naczelny Rabin Polski. - Planowanie tego miejsca odbywa się z niezwykłym rozmysłem oraz niezwykłą wrażliwością na całe spektrum religi praktykowanych tu w Warszawie. To miejsce może być kolejnym przykładem z Psalmu 133: "Oto jak dobrze i jak miło, gdy bracia mieszkają razem" -.

- Serdecznie dziękuję za projekt kaplicy wielowyznaniowej na Stadionie Narodowym. Projekt spełnia nasze potrzeby i myślę że spokojnie będziemy mogli się modlić i skorzystać z tej kaplicy z pełnym szacunkiem dla wyznawców innych religii - powiedział imam Nezar Charif.

Wspólne nabożeństwo z okazji otwarcia Kaplicy na Stadionie Narodowym w Warszawie przewidziane jest wiosną 2011 roku.

[link widoczny dla zalogowanych]

Kompletna ... paranoja poprawności tym bardziej, że to co usłyszą i zobaczą na trybunach wszyscy święci bedzie ... obrazą boską.
Niezależnie od ...wyznania
Think


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
janusz



Dołączył: 10 Sty 2008
Posty: 278
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 19:34, 13 Sty 2011    Temat postu:

Jest mi smutno za polskie państwo , za polski rząd.

Premier totalnie się skompromitował. Zachował się jak dziecko , które włożyło rękę do ogniska i ma pretensje , że się poparzył. Winny jest, bo dopuścił do tego , że raport poszedł w świat i teraz cały świat się śmieje , że pijany generał doprowadził do katastrofy .

Janusz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
w51
Administrator


Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 5491
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Czw 16:51, 09 Cze 2011    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

2 in 1 nie ma to jak PO .... dla każdego, coś miłego kupa smiechu kupa smiechu kupa smiechu


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Niezależny



Dołączył: 25 Gru 2010
Posty: 679
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:36, 09 Cze 2011    Temat postu:

Ej Kolego czy aby nie jest to malkontenctwo? PO to partia która sprawia ze życie staje się znośniejsze, bardziej ludzkie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Halina



Dołączył: 29 Maj 2011
Posty: 271
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Pią 20:31, 10 Cze 2011    Temat postu:

Ha,ha Very Happy fajne zdjęcie no cóż liberałowie i sam premier mówił o rozpinaniu guziczków ,a działacze wzięli to dosłownie .

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
w51
Administrator


Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 5491
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Pią 21:27, 10 Cze 2011    Temat postu:

Halina napisał:
Ha,ha Very Happy fajne zdjęcie no cóż liberałowie i sam premier mówił o rozpinaniu guziczków ,a działacze wzięli to dosłownie .


Anxious Anxious Anxious


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
w51
Administrator


Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 5491
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Śro 20:27, 03 Paź 2012    Temat postu:

Z Salonu 24

[link widoczny dla zalogowanych]

Jak jest nienormalnie, to wszystko jest normalne

Zacząć wypada od odpowiedzi na pytanie czy Stefan Niesiołowski jest normalny. To jedno z prostszych pytań w historii ludzkości. Oczywiście, że nie jest. A Donald Tusk?Trzeba zapytać o to psycholog Pana premiera, bo miała i ma z nim sporo pracy. Nawet jeśli jest normalny, to teraz robią koło niego tyle szumu, że może popaść w depresję albo w melancholię.
Można to wszystko zbyć pytaniem, a kto w ogóle jest tak całkiem, do końca normalny? No jest, jest jeden człowiek w Polsce, który spełnia najbardziej wyśrubowane kryteria normalności – to Lech Wałęsa. Czyli wszystko jest jasne.
W Polsce jest już tak nienormalnie, że wszystko wydaje się być jak najbardziej normalne.
Poseł opozycji mówi otwarcie o tym, że prokuratura wojskowa prowadząca śledztwo w sprawie Katastrofy Smoleńskiej ma ekspertyzę potwierdzającą, że na pokładzie TU-154 były dwie eksplozje, czyli, że nie był to już na pewno wypadek, czyli, że mógł to być zamach. Nie ma reakcji śledczych, w ogóle nie jest to jakiś wielki news, ot, może i ma ekspertyzę, a może nie ma, a może nie wybuch, tylko jakaś awaria, może coś pękło? No właśnie może coś pękło przed uderzeniem w ziemię. Problem polega na tym, że do końca nie ma pewności, czy śledztwo w ogóle jest prowadzone.
Nit w ciele ofiary? A to nic, a to się świństwo zaplątało. To jest normalne w nienormalnie rządzonym kraju.

Pierwszy prezes Sądu Najwyższego Stanisław Dąbrowski jest tak pewien nieskazitelności swoich kolegów z SN, że w ogóle nie bierze pod uwagę możliwości korupcji. Po prostu nie i już, choć materiały CBA wskazują coś zupełnie innego. Gdyby tak w sądzie można było walczyć o swoje sprawy, byłoby cudownie. –Wysoki Sądzie! To niemożliwe, jestem całkowicie pewna, że Marian tego nie zrobił, on jest dobry człowiek wysoki Sądzie! – powiedział świadek obrony.

Przywołany już wcześniej Donald Tusk - a właściwie jego głowa - wystaje znad głowy sędziego Milewskiego podczas meczu piłki nożnej, a premier, „który nigdy nie kłamie”, mówi do kamer jakiś czas temu, że z z tym sędzią, to żadne relacje towarzyskie go nie łączą. Normalne? Oczywiście, że tak.

Nienormalne jest to, że materiał filmowy z obserwacji haratania wyemitowała stacja TVN 24. Gdyby „Gazeta Polska” pokazała Sobiesiaka z Tuskiem, jak rżną w ruletę to byłoby to normalne i normalne byłoby to, że oni w wolnym czasie wpadli na siebie w Hiltonie, a Donald miał jeden stary żeton i dał Sobiesiakowi na szczęście.
Elektorat PO, najwierniejszy chyba elektorat w Europie, powiedziałby zgodnie, no tak musiało być, przecież my też dajemy czasami komuś te kilka czy kilkaset tysięcy złotych na szczęście. Trzeba być w końcu człowiekiem. W Polsce już nie mówi się o korupcji, choć jest wielka, ale to jest normalne, że się nie mówi. Mówi się przecież o tym, że urodziła się niska żyrafa.
W samorządach, szczególnie w dużych miastach, za każdym niemal przetargiem idą „pieniądze na szczęście”. Nie jest z kolei normalne to, że rozczytuję się o aplauzie, jak to PiS już dogonił PO, bo jest nowy sondaż.

Gdyby w Polsce było choć trochę normalnie, to kilku ministrów, prokuratorów, a może i sam premier siedzieliby już na ławie oskarżonych za Smoleńsk.
Można byłoby chyba w końcu ogłosić konkurs pod tytułem „Co przewali w końcu Tuska?” i czekać na zgłoszenia najlepszych pomysłów.



Mówi się o tym, że Platforma zawłaszczyła państwo, że doi Polaków i polską gospodarkę sprzedając za bezcen resztki majątku narodowego. Zgoda, ale jej elektorat tak wyćwiczyły właśnie takie stacje jak TVN 24, że Tusk może nawet z sędzią Milewskim „zasuwać” „na żywo” mule albo ostrygi w czymś, a „pumpcie – rumpcie” pierwsze, co pomyślą sobie, to to, że też by chciały z pierwszym coś skonsumować. Nie ma nadziei, naprawdę, to jest makabryczny wytwór mediów, tumiwisizmu i konformizmu. Oni prędzej daliby się porżnąć za Tuska, niż za Polskę. Jakby mieli do wyboru oddać władzę w Polsce Merkel lub Kaczyńskiemu, oddaliby Merkel. Zresztą żyją w większości, w pełnej nieświadomości, że tak już po części jest. Nic na „pumpcie – rumpcie” nie działa, żaden skandal nie odciągnie ich od piersi Tuska, będą ssać do samego końca. Porzucą go, jak zjawi się nowy idol, o ile w ogóle takowy się jeszcze zjawi w Platformie przed jej rozpadem lub podziałem. A jak będzie podział PO, to jak się Roman Giertych rzuci wtedy, żeby domknąć układ ....dopieścić wszystko, złożyć hołd. Że on dał się nabrać GW na to nowe bajanie, przecież tej opcji rozwoju sytuacji już nie ma, a za premierem chodzą złe moce. No, ale w końcu jest nienormalnie. Za to „pisowskie kreatury” czują się coraz lepiej, więc bądźmy dobrej myśli.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
w51
Administrator


Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 5491
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Wto 21:04, 29 Paź 2013    Temat postu:

Nędza

[link widoczny dla zalogowanych]


Małgorzata Niezabitowska wspominając śp. Tadeusza Mazowieckiego jako pierwszego niekomunistycznego Premiera Polski powiedziała, że pytał się on zawsze „Czy to jest dobre dla Polski”. Ma to dowodzić w najlepszym stopniu, jakim to najlepszym Premierem Polski Tadeusz Mazowiecki był. Bo pytał, czy to jest dobre dla Polski.


To niestety nie jest dowód patriotyzmu najwyższej próby, to nie są oznaki jakiejkolwiek wybitności, nie mówiąc już o oznakach bycia mężem stanu, to jest najprawdziwsza nędza. Premier który nie wie co jest dobre dla jego Państwa i musi się o to pytać innych. Inni rzecz jasna potakiwali: ależ oczywiście Panie Tadeuszu to jest dobre dla Polski. A Pan Tadeusz Premier zgadzał się na działanie Komisji Michnika, która nic nie załatwiła. Zgadzał się na przesuwanie działaczy PZPR z polityki w gospodarkę, zgadzał się, że załatwiane było wszystko (jeśli chodzi o tzw. obóz władzy) i nie załatwiane było nic (jeśli chodzi o rzekomo zwycięską opozycję). Bo gdy Pan Tadeusz zapytał się czy gruba kreska jest dobra dla Polski, to ktoś mu odpowiedział że tak.

Szkoda, że Małgorzata Niezabitowska nie określiła, kogo dokładnie Tadeusz Mazowiecki pytał, czy to jest dobre dla Polski. Może wtedy wiedzielibyśmy, kto tak naprawdę decydował o naszym dobru, bo to niestety na pewno nie był Tadeusz Mazowiecki.

Jędrzej Moraczewski był pierwszym Premierem odrodzonej w roku 1918 Rzeczypospolitej. Czy to oznacza, że Jędrzej Moraczewski z automatu został wybitnym politykiem? Podobnie będą się miały według mnie sprawy z Tadeuszem Mazowieckim. Próby zaś czynienia z Mazowieckiego męża opatrznościowego zdecydowanie mu nie służą, bo tylko narażają wielkich miłośników Pana Tadeusza na różnego rodzaju kontry polegające na zapytaniu, co Pan Tadeusz robił w latach 50-tych, chociażby.



III Rzeczpospolita szuka swoich mitów. Szuka Mężów Stanu, znajduje Tadeusza Mazowieckiego czy Bronisława Komorowskiego czy Aleksandra Kwaśniewskiego. Szuka sprawnego i sprawiedliwego Sądownictwa a znajduje nieskończone procesy o Stan Wojenny, o Kopalnię Wujek. Szuka mitu przedsiębiorczości i gospodarności, a jak nic wychodzi albo Sobiesiak albo Kuna z Żaglem a to wszystko podparte zdjęciami zniszczonych stoczni czy hut. Szuka wielkiej sztuki i kultury, a wyłazi Wojewódzki albo modelka „doktorata”. Nędza, nędza. Nędza najprawdziwsza.



Jeszcze raz próbuje zrozumieć, jak Mąż Stanu może pytać kogokolwiek o to co jest dobre dla Polski. To on ma to wiedzieć, co jest dobre, to on ma o tym decydować. Polityk ma żądać Dobra dla Polski, a nie o nie żebrać.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez w51 dnia Wto 21:05, 29 Paź 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
w51
Administrator


Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 5491
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Pon 19:48, 25 Lis 2013    Temat postu:

Prezydent na gali Faktu.

[link widoczny dla zalogowanych]

Przysłowiowa goła baba na ostatniej stronie - często w niewybrednych słowach komentująca poczynania polityków. Może nawet kiedyś jakaś roznegliżowana niewiasta szepnęła w "dymku" jakieś ponętne, a wymyślone przez znudzonego reportera dyżurnego hasełko o tym co chciałaby zrobić z "Bronkiem". Wieloryb w Wiśle. Kosmici podający rolnikowi numery totolotka. Nieszczęśnik pozbawiony snu z racji trzymania kredensu. Człowiek pobity przez matkę kiełbasą krakowską. Koniec świata ogłaszany z podziwu godną regularnością. Śmierć głodowa wieszczona polskim emerytom co drugi dzień. "Fakt" w pigułce.


Oczywiście na gali było inaczej. Była powaga, były garnitury, był pan prezydent (już nie "Bronek"), były znane postaci świata polityki, biznesu czy sportu. Padały piękne słowa, których czytelnik "Faktu" na codzień nie przeczyta - są zbyt skomplikowane, za długie, nie ma do nich żadnych obrazków. Każda osoba która pojawiła się na gali tabloidu legitymizowała go. Niestety.

Legitymizowała gazetę jątrzącą, goniącą za najtańszą i najbardziej prymitywną sensacją. Gazetę, która niedawno posunęła się do grania na śmierci dziecka, by w całkowicie zmyślonym artykule oskarżyć księdza z Tychów o brak zgody na mszę pogrzebową dla malucha.

Rozumiem celebrytów wszelkiej maści - oni z tabloidami żyć muszą dobrze, inaczej zostaną przezeń zniszczeni, bowiem z dziennikarzami taplającymi się w bruku nikt jeszcze nie wygrał. Każde kłamstwo, choćby potem zdementowane na wyraźne żądanie sądu, i tak się do pomówionej osoby przyczepi. Najlepiej więc dogadzać i rozpieszczać brukowce - uśmiechać się często, dawać się fotografować, umawiać na "ustawki" i tak dalej.

Inaczej z politykami. Tak jak nie pojmowałem, dlaczego Donald Tusk jako premier bawi się w redaktorowanie "Faktowi" przez jeden dzień - gazecie, która notorycznie wymyśla jego ministrom od darmozjadów, polując z aparatem fotograficznym na tych spośród nich, którzy w godzinach pracy bywają "na mieście" - tak teraz nie pojmuję udziału prezydenta Rzeczypospolitej na gali "Faktu". Tak jak pisałem wyżej, jest to swojego rodzaju legitymizacja tego, co się w "Fakcie" wypisuje. Wszystkich kłamstw, bzdur i najzwyklejszego robienia wody z mózgu czytelnikom, zwłaszcza tym starszym.

Nie wiem kto doradził prezydentowi udział w gali. Zakładam, że można było uprzejmie odmówić zaproszenia, ewentualnie posłać jakiegoś urzędnika z kancelarii. Ale znając procedury panujące w tejże kancelarii wiem, że przy każdym otrzymanym zaproszeniu robi się gruntowne rozeznanie - kto zaprasza, kim jest, czy głowa państwa powinna się na takim wydarzeniu pojawić. Tutaj albo tego researchu nie zrobiono, albo - co gorsza - zrobiono i mimo całej masy minusów na kartce i tak zdecydowano, by prezydent udział w gali wziął.

Państwo politycy, zwłaszcza ci z najwyższego szczebla - trzymajcie się z dala od tabloidów. Naprawdę nie warto. Dziś poklepują was po plecach, wręczają nagrody, za miesiąc zmieszają z błotem, że skazujecie tysiące ludzi w Polsce na śmierć z głodu/chorób/czegoś tam jeszcze. A przy okazji nie omieszkają się pochwalić, że wpływy ich sięgają tak daleko, iż na galach sam prezydent się pojawia.

Nie warto.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
w51
Administrator


Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 5491
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Pon 22:40, 28 Lip 2014    Temat postu:

DLaczego Donalda Tuska nie chcą w Brukseli?

[link widoczny dla zalogowanych]


Zdaję sobie sprawę, że tytuł notki kłóci się z głównym przekazem medialnym w tej sprawie. Z takim, że oto rządzi Polską mąż stanu, na którego w Europie nie mogą się już doczekać. Pozostaje tylko do ustalenia, jakie zaproponować premierowi Tuskowi stanowisko – tak, by było godne tej klasy polityka i by nie narazić się z jego strony na odmowę.
Trwają więc medialne spekulacje, trwa wyliczanka stanowisk, które ewentualnie mogłyby wchodzić w grę i trwa medialna kampania, która ma nas przekonać, jak bardzo w Brukseli cenią naszego premiera. Kto nie chce przeginać, ten napomyka nieśmiało, że stanowisko w Brukseli dla naszego premiera tak do końca jeszcze nie jest pewne.

Najprościej byłoby oczywiście stwierdzić – a niech go sobie wezmą. Tylko, że prawda jest chyba inna i raczej bolesna. Mam przekonanie, że nikt Donalda Tuska w Brukseli nie chce. On był i jest cały czas potrzebny „Brukseli” w Polsce.

Myślę, że premier Tusk doskonale zdaje sobie z tego sprawę, dlatego coraz bardziej nerwowo reaguje na zadawane w tej sprawie pytania dziennikarzy. Ostatnio na konferencji prasowej odpowiadał tak (za wpolityce.pl):
„Odpowiadając na każde ze 150 pytań w tej kwestii, od wczesnej zimy lub nawet jesieni zeszłego roku: nie wybieram się do Brukseli”.
Czy sądzicie, że gdyby go tam chcieli, to by się nie wybierał?

Zastanówmy się więc – dlaczego premier Tusk, jako wysoki przedstawiciel Unii Europejskiej jest w Brukseli – mówiąc jak najbardziej oględnie - niepożądany.
Powodów takiego stanu rzeczy jest wiele.
Zacznę od tego, że moim zdaniem Donald Tusk nie posiada w zasadzie żadnych atutów, które predestynowały by go na jakiekolwiek eksponowane stanowisko.
Autorytetu mu brak, na zarządzaniu się nie zna i na dodatek marny z niego administrator.
Ale doskonale wiemy, że w strukturach zarządzania Unii Europejskiej, to akurat nie jest jakaś specjalna przeszkoda. Uważam, że są dużo poważniejsze powody, by ta instytucja premiera Tuska nie chciała. Pierwszym z nich jest chyba brak zaufania.
Bo, czy można mieć zaufanie do kogoś, kto tyle razy obiecywał i z reguły swoich obietnic nie dotrzymywał,
albo do kogoś, kto z Putinem po tragedii smoleńskiej przybijał „żółwiki”?

Na nieszczęście dla premiera, przywódcy państw Unii Europejskiej swojego osądu o jakimś polskim polityku nie budują w oparciu o opinie zaczerpnięte z TVN-u, Newsweeka, czy Wyborczej. Przypuszczam, że oni dysponują dokładnymi opracowaniami dotyczącymi wszystkich afer, za które odpowiadają ludzie Platformy. Jeśli tzw. taśmy prawdy o działaczach obozu rządzącego były na sprzedaż, jak podają media, to bardzo by mnie zdziwiło, gdyby obce służby tymi nagraniami jeszcze nie dysponowały. A nie sądzę, żeby dla tych akurat służb najważniejsze było pytanie – kto dokonał tych nagrań?

Poparcie społeczne dla Platformy oraz premiera Tuska i jego rządu – mówiąc delikatnie - spada na łeb i szyję. Po co miałby być potrzebny decydentom Unii polityk bez poparcia społecznego nawet w swoim kraju? Na razie obozowi Platformy wydaje się, że uda się odzyskać poparcie wyborców realizując plan ministra Sikorskiego. Ten z nagrań ministra Sikorskiego o „za**baniu PiS-u sejmową komisją śledczą”. Tylko, że to już chyba nie ten czas i nie takie nastroje społeczne.

Teraz na powołaniu komisji wielu straci – WSI, lewica, premier, jego rząd, jego partia i prezydent Komorowski. Jeśli straci też PiS, to raczej niewiele, bo tu prawda jest po jego stronie, a media - jeszcze prorządowe - wcześniej, czy później też zaczną myśleć o dochodach, które mogą utracić broniąc w tej sytuacji niewłaściwej strony i przegranej sprawy.
Jeśli ktoś obserwuje, co aktualnie się dzieje wokół sprawy zestrzelonego nad Ukrainą samolotu pasażerskiego, to w zestawieniu z działaniami premiera i polskich instytucji państwowych po 10 kwietnia 2010 r. - coraz wyraźniej widzi po stronie polskich władz brak odpowiedzialności, naiwność, zaniechanie, a może i uwikłanie. Zobaczy też matactwa, indolencję, niekompetencję i manipulacje różnych instytucji polskiego państwa, które miały miejsce w związku z tragedią smoleńską. A nie sposób tego wszystkiego oddzielić od działań i odpowiedzialności premiera Tuska. Jak myślicie – czy ktoś rozsądny chciałby u siebie posadzić na eksponowanym stanowisku kogoś, kto w najbliższej perspektywie czasowej będzie miał spore problemy i o kim będzie głośno w kontekście jego zaniedbań, a może i czegoś więcej?

Decyzję w sprawie stanowisk w Unii mamy poznać na koniec sierpnia i dziwnym trafem po wakacjach poznamy też decyzję w sprawie powołania sejmowej komisji śledczej w sprawie weryfikacji WSI. Jak widać - w premierze tli się jeszcze iskierka nadziei.

Redaktor Janecki na portalu wpolityce.pl pisze, że premier Tusk „chce uratować skórę” i „zabiega o stanowisko w Brukseli”. Też mam podobne odczucia, ale kiedy analizuję tą całą sytuacje, to nachodzą mnie duże wątpliwości, czy to się może udać.

Tadeusz Boy-Żeleński zauważył kiedyś celnie, że: -
„Z tym największy jest ambaras, aby dwoje chciało naraz”.
W tym przypadku, ten, co chciałby – udaje, że nie chce, zaś druga strona nawet nie udaje, że chciałaby.
Czy w takim razie premiera może cokolwiek innego uratować? Chyba tylko dożywotnie zwolnienie lekarskie, albo wycieczka do kraju, z którym Polska nie ma jeszcze podpisanej umowy o ekstradycji.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚWIATOWID Strona Główna -> A co tam Panie ... w polityce??? Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin