ŚWIATOWID

Baltazar

Gość o wybujałych ambicjach i nieokiełznanych apetytach, który chyba sam sobie wmówił że jest zwierzęciem politycznym stworzonym do wyższych celów.
Tymczasem jeśli mu się bliżej przyjrzeć, jakoś trudno dojrzeć przebłyski politycznego geniuszu predestynujące go do skakania na wyższą grzędę.
Za to nie brakuje mu w życiorysie wypowiedzi-wpadek podobnych do tych jakie dość systematycznie zalicza jego aktualny szef.
Czy naprawdę już zawsze będziemy skazani na przeciętniactwo "z braku laku" zmuszani nazywać je wielkim talentem?
Czy w Polsce liczącej ponad 38 milionów obywateli, największe wzięcie muszą mieć wciąż te same polityczne "nieloty"???
[link widoczny dla zalogowanych]

Ekor

Marzy Nam się Baltazarze aby na świeczniku widzieć ludzi z klasą. Niestety to tylko marzenia. Spsiała ta nasza władza, i to od najmniejszych szczebli. Jeszcze samorządowcy jakoś czują pewnie pręgierz kartki wyborczej , ale powyżej to już nie tak bardzo . Nowak typowy partyjny nominat. Podobnie jak kapciowy Wałęsy.
Za załugi w kampanii wyborczej Komorowski w nagrodę wziął Go do pałacu.
Intelektem, rozumieniem Polityki w ujęciu pożytecznego sprawowania władzy w Państwie min. Nowak nie zachwyca. Raczej jest to "narzędzie polityczne" niż polityk choćby średniego formatu. Ale ambicje zapewne ma spore. Wie że w kancelarii Prezydenta błyszczeć nie będzie, ze fucha u Prezydenta to boczny tor. Dlatego chce istnieć w mediach, wie że przy układaniu list wyborczych koledzy mogą Go pominąć. A więc już działa z wyprzedzeniem. Z jego punktu widzenia jest to działanie racjonalne. Z punktu widzenia dobra państwa najlepiej byłoby aby wybory odbywały się tam gdzie tylko możliwe w JOW. Tam każdy kandydat stanąłby twarzą w twarz z wyborcą. Po drugie Prezydent i premier powinni kierować się merytorycznymi przesłankami w polityce kadrowej...ale to już mżonki.
Naszym nieszczęsciem jest to że musimy ciagle wybierać to mniejsze zło. Tym samym degeneruje się klasa polityczna.

w51

Podążając za myślą Ekora uważam, że chęć powrotu Nowaka do Sejmu to nic innego jak chęć zaklepania sobie miejsca w przyszłej Grupie Trzymajacej Władzę.
Tą realną a nie ... "honorową".
No chyba, że publiczność ... odzyska przytomność Think

w51

Nowak zaskakuje: Davos to nuda. Kwaśniewski: Mogę wytłumaczyć co tam się robi -

Nie wiem dokładnie, co prezydent będzie robił w Davos. Szczerze powiedziawszy to nudna impreza - stwierdził Sławomir Nowak, minister w Kancelarii Prezydenta. - Mogę wytłumaczyć ministrowi, co tu robi prezydent Komorowski - oświadczył Aleksander Kwaśniewski w Radiu TOK FM. W przeciwieństwie do Nowaka, jest w stanie nawet wyliczyć, w jakich spotkaniach prezydent będzie brał udział

[link widoczny dla zalogowanych]

I takich mamy ... światłych a raczej POmylonych
polityków.
Zgroza