Forum ŚWIATOWID Strona Główna ŚWIATOWID
czyli ... obserwator różnych stron życia
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Uważaj na niby-polisy dołączane do kredytów

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚWIATOWID Strona Główna -> Ale te tematy zawsze można ... przywrócić do życia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
w51
Administrator


Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 5491
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Wto 9:52, 24 Cze 2008    Temat postu: Uważaj na niby-polisy dołączane do kredytów

Bank proponuje ci łącznie z kredytem lub kartą ubezpieczenie od ciężkiej choroby lub utraty pracy? Przeczytaj dokładnie jego warunki, bo często takie ubezpieczenie prawie przed niczym nie chroni, za to słono kosztuje

Ubezpieczenia "przywiązywane" do kredytów lub kart kredytowych robią ostatnio prawdziwą furorę. Mają je w ofercie niemal wszystkie banki. To przede wszystkim ubezpieczenia od śmierci, poważnego zachorowania lub utraty pracy. A w przypadku kredytów hipotecznych - ubezpieczenia niskiego wkładu własnego oraz pomostowe, do czasu wpisania hipoteki do księgi wieczystej.

Z szacunków "Gazety" wynika, że polisy dołączane do bankowych ofert kredytowych - zarówno te dobrowolne, jak i obowiązkowe - wykupuje już grubo ponad połowa wszystkich klientów banków. To oznacza, że rocznie wydajemy na składki takich ubezpieczeń przynajmniej miliard złotych!

Teoria brzmi tak: płacąc składkę, klient zabezpiecza się przed różnymi wydarzeniami, które mogą uniemożliwić mu spłatę kredytu. W razie nieszczęścia - poważnej choroby lub niezdolności do pracy - kredyt powinna spłacić za niego firma ubezpieczeniowa. - Około 45 proc. wszystkich pożyczek gotówkowych sprzedajemy z ubezpieczeniem. Zakres ubezpieczenia jest bardzo szeroki, od utraty pracy do śmierci kredytobiorcy - zachwala Karol Wąsowski z banku Millennium.

Polisy na niby, a składki prawdziwe

Kłopot w tym, że wiele polis sprzedawanych z kredytem daje tylko pozorną ochronę. W warunkach często aż roi się od zapisów, które wykluczają wypłatę odszkodowania. Dotyczy to zwłaszcza polis dodawanych do kredytów gotówkowych, ratalnych oraz kart kredytowych.

Niektóre opowieści klientów mrożą krew w żyłach. - Jestem inwalidą II grupy. W 2005 r. zaciągnąłem pożyczkę w banku, która była ubezpieczona na wypadek, gdyby spotkało mnie nieszczęście. Kilka miesięcy później miałem wypadek w pracy, przeszedłem sześć operacji. Napisałem do banku prośbę o wstrzymanie spłaty rat lub o przejęcie ich spłacania przez firmę ubezpieczeniową. Bez skutku - opowiada nasz czytelnik, pan Robert.

Inny przykład: - W marcu 2005 r. wzięłam kredyt z opcją ubezpieczenia od zgonu i trwałej niezdolności do pracy. Rok później wykryto u mnie raka piersi. Musiałam poddać się operacji, przeszłam chemioterapię, radioterapię, leczenie hormonalne. Straciłam pracę, zdrowie i nadzieję. Ale wycięcie połowy piersi, węzłów chłonnych, macicy oraz upośledzenie ręki nie było dla ubezpieczyciela wystarczającym argumentem, by przejąć spłatę kredytu - napisała do "Gazety Pieniądze" rozgoryczona pani Grażyna z Częstochowy.

Oboje czytelnicy wykupili ubezpieczenie kredytu na wypadek śmierci, "trwałej i całkowitej niezdolności do pracy" oraz "czasowej niezdolności do pracy spowodowanej leczeniem szpitalnym następstw nieszczęśliwych wypadków". Ale spod takiej ochrony ubezpieczeniowej wypada większość chorób: rak, przewlekłe zapalenie płuc, marskość wątroby, zapalenie opon mózgowych.

Czytaj warunki polis, unikaj pułapek

- Z punktu widzenia klienta ubezpieczenia dołączane do wielu produktów bankowych to jedynie gadżety, które można sobie darować - przyznaje Mateusz Ostrowski, analityk Open Finance.

Małgorzata Dłubak, rzeczniczka Banku BPH, podkreśla, że reklamacje do takich polis zgłasza tylko znikomy odsetek klientów. - Wynikają one głównie z braku znajomości warunków ubezpieczenia - dodaje.

Tymczasem ekspert Open Finance wylicza przykłady pozornych polis. Np. bank Nordea oferuje do kart kredytowych ubezpieczenie od utraty pracy i niezdolności do pracy. - Miesięczna wypłata nie może przekroczyć 5 proc. salda zadłużenia, co i tak skazuje klienta na ciągły wzrost długów. Odpowiedzialność ubezpieczyciela zaczyna się dopiero po 120 dniach, a w czasie rozpatrywania sprawy klient i tak musi terminowo regulować długi. A więc na początku musi sam wszystko spłacić - wylicza Ostrowski.

Inne przykłady? W Eurobanku, który oferuje ubezpieczenie na wypadek śmierci lub czasowej niezdolności do pracy, wypłata odszkodowania z tytułu czasowej niezdolności do pracy nie może przekroczyć równowartości sześciu rat kredytu - nawet jeśli klient zaciągnął kredyt na kilka lat. - Jeśli więc zaciągniemy 10 tys. zł kredytu na trzy lata z ratą 359 zł miesięcznie, to ubezpieczyciel pokryje najwyżej 2,1 tys. zł. A składka tego ubezpieczenia wynosi aż 1,5 tys. zł! - wylicza Ostrowski.

Kwiatki są też w warunkach ubezpieczeń podróżnych dodawanych do kart płatniczych. - W Banku BPH z ubezpieczenia bagażu wyłączone są m.in. "środki płatnicze (w tym karty), dokumenty i rękopisy, dzieła sztuki, przedmioty wartościowe, futra, programy komputerowe, sprzęt sportowy". Ubezpieczyciel nie odpowiada też za uszkodzenie lub zniszczenie walizek. Pytanie: Co w takim razie obejmuje ta polisa? - mówi ekspert Open Finance.

Bank zyska, klient niekoniecznie

Dla banków polisy dodawane do kredytów są złotym interesem - pracy przy pozyskaniu klienta nie ma wiele (wystarczy proponować polisę wszystkim, którzy przychodzą po kredyty), a z płaconej składki część pieniędzy przeważnie pozostaje w banku. Zdarza się, że ubezpieczenia to ukryta prowizja, dzięki której banki mogą sobie pozwolić na oferowanie niskiego oprocentowania samego kredytu.

Na przykład ubezpieczenie posiadaczy kart kredytowych w Lukas Banku (jeśli kupujemy pełny pakiet: ubezpieczenie od zgubienia karty, śmierci lub inwalidztwa, czasowej utraty pracy) kosztuje aż 0,85 proc. kwoty zadłużenia. Przy kwocie zakupów kartą rzędu 2 tys. zł składka wyniesie więc aż 17 zł miesięcznie, czyli ponad 200 zł rocznie!

- A np. w BPH ubezpieczenie na życie sprzedawane wspólnie z firmą ubezpieczeniową Hestia przy kredycie hipotecznym rzędu 300 tys. zł kosztuje aż 2,4 tys. zł rocznie. Podobne ubezpieczenie kupione bezpośrednio w biurze Hestii kosztuje, w wariancie na pięć lat, niecały tysiąc złotych rocznie! - porównuje Ostrowski.


Źródło: Gazeta Wyborcza

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez w51 dnia Wto 9:54, 24 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚWIATOWID Strona Główna -> Ale te tematy zawsze można ... przywrócić do życia Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin