Forum ŚWIATOWID Strona Główna ŚWIATOWID
czyli ... obserwator różnych stron życia
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Co zrobić z kochankiem żony?

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚWIATOWID Strona Główna -> Myśli nieuczesane niegrzecznych chłopczyków i ....nie tylko
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
w51
Administrator


Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 5491
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Nie 7:54, 20 Kwi 2008    Temat postu: Co zrobić z kochankiem żony?

W niezapomnianym serialu Stanisława Barei Alternatywy 4 widzimy taką oto scenę: bogaty i ustosunkowany mąż wraca do domu i zastaje w nim kochanka żony wraz z żoną, figlujących na obrotowym, wielkim łożu. Siada grzecznie na brzegu wspomnianego mebla, podaje rękę kochankowi żony, który jest siny ze strachu, bo wie już, z kim zadarł, i zaczyna wyliczać żonie, co zabiera z cennych rzeczy do swego nowego mieszkania. Dżentelmen w każdym calu!

Urżnąć mu łeb?

Większość mężczyzn nie potrafi jednak wzbić się na taki poziom jak obywatel Jan Winnicki i kiedy widzą kochanka żony, albo tylko mężczyznę, którego za kochanka uważają, od razu sięgają po noże, śrubokręty lub startują do takiego nieszczęśliwca z pięściami. Po co? Czy człowiek po to ma godność, żeby ją szargać w prymitywnych rozróbach i chamskich bójkach? O co się awanturować, o kobietę? A mało to ich chodzi po świecie. Mężczyzna powinien przede wszystkim myśleć o tym, by nie ucierpiał jego prestiż. Ktoś powie - toż przecież kochanek jest gwoździem do trumny tego prestiżu - jak się na ulicy pokazać, kiedy całe miasto aż huczy od plotek, trzeba jakoś zareagować, trzeba coś zrobić! Najłatwiej oczywiście narobić głupstw, ściągnąć na siebie nieszczęście w postaci umundurowanych funkcjonariuszy i prokuratora po cywilnemu. To potrafi każdy głupek. Nie tak zachowuje się mężczyzna.

- Ja się po prostu wyprowadziłem bez słowa, kiedy złapałem ją z tym gnojem, gdy się rżnęli na stole w kuchni - mówi Janek. - Miałem dać mu w ryja, ale powiem szczerze, coś mnie powstrzymało. To nie był jakiś dzieciak tylko taki facet z drugiego końca miasta; wiedziałem, że ma brata w policji. Bałem się, że pójdę siedzieć. Pomyślałem, że ten koleś będzie za wszelką cenę chciał zgrywać niewiniątko, jeśli go stuknę, a moja była na pewno weźmie jego stronę, nie po to się przecież z nim pieprzyła na stole. Skalkulowałem szanse, spakowałem bety i wyjechałem. Dziś jestem szczęśliwym człowiekiem. Ona z nim zamieszkała, ktoś mi nawet ostatnio mówił, że widział ją całą w siniakach, bo ten cham ją tłucze. Dobrze jej tak, za lekko ze mną miała, teraz się przekona, co to prawdziwy chłop.

Tego rodzaju zachowanie nie jest najgorsze, ale jakiś rodzaj wyrafinowanej zemsty na pewno pomógłby człowiekowi dojść do siebie i uniknąć długoterminowych ciągów alkoholowych, po których brakuje pieniędzy i trzeba stać w kolejce do lekarza i na detoks. Spośród sposobów na to, jak zemścić się na kochanku żony, polecam taki oto, który zastosował niegdyś pewien mieszkaniec Trójmiasta.

Człowiek ów, borykając się z codziennymi problemami - szefem gburem, długą drogą do pracy, brakiem mieszkania, starał się utrzymać rodzinę i zapewnić szczęście swojej egoistycznej i łapczywej na dobra ziemskie połowicy. Nie czynił tego jednak dość intensywnie i żona uznała, że jej potrzeby, także seksualne, lepiej zaspokoi ktoś inny. Wybrała sobie człowieka, który miał w ręku niezwykle intratny fach (nie wspominamy jaki, żeby się nie wydało, o kogo chodzi, ludzie są dociekliwi), który jeździł dużym, drogim samochodem i spędzał wakacje nad brzegami ciepłych mórz. Nasz bohater dowiedział się o tym z ust swojej żony. Wraz z tym przykrym komunikatem usłyszał także kilka cierpkich uwag na swój temat, a to, że jest zerem, a to, że nic nie potrafi, że w łóżku jest nudny, a poza łóżkiem to go w ogóle nie ma. Popatrzył nasz bohater smutno, ale w duszy już obmyślał zemstę, która jest rozkoszą nie tylko bogów.

Człowiek o jego pozycji, dosyć - przyznajmy to od razu - mizernej, nie mógł sobie pozwolić na wynajęcie zbirów, którzy pobiliby kochanka żony w ciemnej ulicy, sam też nie mógł tego zrobić, bo na pewno zostałby przez niego dotkliwie poturbowany, musiał więc działać sposobem. Miał cały czas w pamięci to, jaką wielką miłością ów kochanek darzy swój wielki samochód. Samochód ten stał często nocą i za dnia także na parkingu strzeżonym nieopodal domu naszego bohatera. Było to auto ubezpieczone. Są jednak rzeczy, za które ubezpieczyciel nie odpowiada. Nie można bowiem odpowiadać za rzeczy, które się nie zdarzają, bo są całkiem nieprawdopodobne. Nasz bohater postanowił znaleźć jakiś nieprawdopodobny sposób na swojego wroga. I znalazł. Kupił w składzie budowlanym trzydzieści pięć pianek montażowych. Wydał na to sporo, ale opłaciło się.

Kochanek jego żony zawsze zachowywał pewną nonszalancję jeśli chodzi o samochód. Nie musiał się zbytnio martwić o auto, bo inni się martwili, płacił im za to. Zostawiał na przykład uchyloną boczną szybę. Wystarczyło wpuścić do środka zawartość wszystkich pianek montażowych i gotowe. Nie ma się czym przejmować, winnych nie ma, ubezpieczenia się nie odzyska, a samochód do kasacji. Zemsta jest piękna. Co prawda ktoś może coś podejrzewać, ale co z tego. Przecież niczego nie udowodni, a satysfakcja tym większa, że po czymś takim seks z żoną naszego bohatera na pewno nie był dla właściciela drogiego auta tak słodki jak przedtem.

Jak mężczyzna z mężczyzną?

Bywają ludzie, bo mężczyznami nie sposób ich nazwać, którzy całą złość i frustrację z powodu kochanka wylewają na żonę. Żeby jeszcze chodziło tylko o złość, ale chodzi o rękoczyny i inne czyny, których rozjuszony małżonek dokonuje przy użyciu nogi od krzesła lub sznura od żelazka. W czasie owych scen, kiedy kobieta jest poniewierana przez zdradzonego męża, jej kochaś spokojnie wkłada przybrudzone kalesony, wiąże buty, pyta zmachanego małżonka, czy ten nie wie, gdzie jest jego jesionka, a kiedy już wspólnie ustalą, gdzie wierzchnie okrycie amanta się znajduje, podają sobie ręce i usatysfakcjonowany, acz nieco zdziwiony kochaś odchodzi w siną dal. Małżonkowie zostają sami, zmęczony mąż sprawdza, czy oderwana w pośpiechu od krzesła noga, da się przytwierdzić na powrót, a kiedy stwierdzi, że nie, odrzuca ją ze złością w kąt. Żonka, która nieco już ochłonęła i właśnie podnosi się do pionu, a także odzyskuje siły i tupet, rozgląda się po kuchni za czymś, czym mogłaby choć w części zrewanżować się mężusiowi. Po drugiej rundzie, w której w ruch idą przedmioty metalowe i obowiązkowo leje się krew, oboje małżonkowie, całkiem już pogodzeni, lądują w pościeli celem odbycia stosunku płciowego. W trakcie wyznają sobie miłość i przeklinają trochę, żeby było pikantniej. Potem on idzie po flaszkę.

Nadmieńmy od razu, że w ten sposób nie zachowują się ludzie kulturalni, choć wielu z nich ma na to wielką ochotę i chętnie oderwałoby nogę od jakiegoś krzesła. Jednak kindersztuba to kindersztuba i ludzie kulturalni najczęściej zdobywają się na jakieś fuknięcie przez nos, a potem dzwonią do adwokata. Minęła już epoka pojedynków i nie można niestety wyzwać kochanka na udeptaną ziemię, choć kilka lat temu zdarzyły się dwa takie przypadki. Pierwszy miał miejsce w środowisku białostockich policjantów, którzy strzelali do siebie, licząc, że w ten sposób wyjaśnią narosłe między nimi nieporozumienia dotyczące kobiety. Drugi przypadek był bardziej malowniczy i rozegrał się wśród ludzi parających się fechtunkiem. Jeden fechmistrz poharatał drugiego szablą, poszło o kobietę.

- Czasem żałuję, że już tak nie można - mówi Marek. - To było uczciwe i czyste, a dziś co? Nie dość, że człowiek jest zbrukany zdradą, to jeszcze nie może sobie ulżyć i nie ma szans na żadną satysfakcję. Teoretycznie może dać kochankowi w ryło, ale jeśli ta menda poleci na policję? Poza tym awantura zawsze ściąga sąsiadów, wszyscy się dowiadują, o co chodzi, i jak tu żyć. Ja sam jednak zdecydowałem się zagrać ostro. Nie złapałem żony z gachem, ale wiedziałem, że ona się z nim spotyka, znalazłem czas i miejsce na to, żeby spotkać się z tym facetem sam na sam. Powiedziałem mu, że wiem, on się cały skulił i chciał uciec, ja chciałem mu dać po mordzie, ale widzisz... jakoś nie mogłem. Powiedziałem mu tylko, żeby spadał i on sobie poszedł. Wszystko to wydało mi się nagle okropnie głupie i dziecinne - kochanek, żona, bójka, jakieś bzdury. Dziś jestem żonaty drugi raz i jestem szczęśliwy, ale uraz pozostaje, nie ufam jej tak do końca.

Może więc został już tylko jeden honorowy sposób na zachowanie twarzy w sytuacji zdrady małżeńskiej. Może trzeba przyjąć to do wiadomości, zapytać żonę, jaki zawód ma jej nowy znajomy i czym się zajmuje po pracy, a potem urządzić grilla i zaprosić go na party z winem i dziczyzną, zastrzegając, że może oczywiście przyprowadzić jakąś panią, jeśli ma ochotę.

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rumcajs



Dołączył: 12 Kwi 2008
Posty: 544
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 15:32, 20 Kwi 2008    Temat postu:

a nie lepiej powiedzieć

"Panie Żółtko, Pan jesteś głupiec. Ja musze, ale Pan?"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
w51
Administrator


Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 5491
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Nie 15:45, 20 Kwi 2008    Temat postu:

Rumcajs napisał:
a nie lepiej powiedzieć

"Panie Żółtko, Pan jesteś głupiec. Ja musze, ale Pan?"


Eeeeeeeeeeetam ... Rumcajs

Pan Żółtko wie na pewno, że ........ najlepsze są cudze tak Dancing


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez w51 dnia Nie 15:46, 20 Kwi 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rumcajs



Dołączył: 12 Kwi 2008
Posty: 544
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 16:00, 20 Kwi 2008    Temat postu:

i właśnie pokazać żonie te kobiety mówiac,ze na ich wzgórek Wenery w delegacjach wspinamy sie


[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
w51
Administrator


Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 5491
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Nie 16:14, 20 Kwi 2008    Temat postu:

Rumcajs napisał:
i właśnie pokazać żonie te kobiety mówiac,ze na ich wzgórek Wenery w delegacjach wspinamy sie


Hmmm sama wspinaczka to betka. Cool
Ale jak je ... rozbroić aby ...zdobyć. Think Dancing A to już problem


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rumcajs



Dołączył: 12 Kwi 2008
Posty: 544
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 17:17, 20 Kwi 2008    Temat postu:

a być przez taka zniewolony?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
w51
Administrator


Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 5491
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Nie 20:23, 20 Kwi 2008    Temat postu:

Rumcajs napisał:
a być przez taka zniewolony?


Mój ..... Boże tak tak tak tak Anxious


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez w51 dnia Nie 20:23, 20 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rumcajs



Dołączył: 12 Kwi 2008
Posty: 544
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:13, 20 Kwi 2008    Temat postu:

a jakby tak dwie naraz Cię niewoliły?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
w51
Administrator


Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 5491
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Nie 22:17, 20 Kwi 2008    Temat postu:

Wystarczy jedna ... byle skutecznie Cool wszak znasz przysłowie o łapaniu dwóch srok za ... ogon

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rumcajs



Dołączył: 12 Kwi 2008
Posty: 544
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:20, 20 Kwi 2008    Temat postu:

fakt. dla może niezbyt obeznanych z tematem powiedzmy,że wtedy mu zostaje w garsci g.....

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚWIATOWID Strona Główna -> Myśli nieuczesane niegrzecznych chłopczyków i ....nie tylko Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin