ŚWIATOWID

Maat

Dyplomacja amerykańska w opałach.
A to w osobie ambasadora Ralpha Boyca (w Bangkoku), zaś rzecz dotyczy zdarzenia w 2007 r., które poznajemy z depeszy opublikowanej w Wikileaks.
Jak to w świecie dyplomatów, zdarzają się zaskakujące spotkania. To miało miejsce w czasie pożegnalnego przyjęcia ambasadora, w którym uczestniczyło ok. 600 gości, wśród nich następca tajlandzkiego tronu - książe Vajiralongkorn z małżonką oraz marszałek lotnictwa Foo Foo. kupa smiechu

Szczegóły... pod linkiem. Jak również filmik z przyjęcia urodzinowego marszałka lotnictwa. Łapka

[link widoczny dla zalogowanych]

Pro Rock

No ja nie wiem czy pudel jest gorszy od Generala Blasika...., Naprawde nie wiem.....

Czy pudel ma na sumieniu smierc 95 osob i swoja tak samo??

w51

Nawiązując do ... dowcipu Pro Rocka

Kiedyś już to opowiadałem ... ale niech tam
Za prezydentury Nixona wiceprezydentem USA był niejaki Spiro Agnew.
Był słynny z bardzo ... głupich wypowiedzi.

Kiedyś był z wizytą w Australli.
Przywitały go demonstracje antyamerykańskie I wyobraźcie sobie, że nie zdenerwowały go .. wrogie okrzyki, nawet to, że go obrzucono ... pomidorami , ale wyprowadził go z równowagi ... transparent o treści:
Spiro, powiedz coś ... głupiego. Czekamy - mieszkańcy Sydney

Zatem Pro Rock ..... czekamy Very Happy

Pro Rock

Maat

Ser Henry Wotton, XVII-wieczny dyplomata angielski:
"Ambasador jest to uczciwy człowiek wysłany za granicę, aby kłamać dla dobra swojego kraju."
Słowa te zakończyły karierę Ser Henrego. Król usunął go ze służby dyplomatycznej, bo... nie poznał się na angielskim dowcipie czy zdanie to kryło zbyt wiele prawdy?
Czy z tego można wysnuć wniosek, że... dla własnego dobra należy kłamać również w karju?

w51

Maat

Skromności nigdy... nie dość, prawda?

W51, masz zadatki na polityka - jesteś?
Hm, Think

z karierą w dyplomacji mogłoby być... pod górkę.

w51

Maat

Nieskromny?
Jeśli tak mówisz... Razz

Ale ja

mówiłam o... skromności.
Wiesz, politycy też jadą równo - zwłaszcza po przeciwnikach. Więc chyba podtrzymuję - zadatki są, jest na czym budować Rolling Eyes

. Ale... nie zawadzi zapytać - dobrze wiedzieć z kim... np. zadzieram.
W51, zdanie to ja może będę mieć... kiedyś. Dziś zbyt krótko i zbyt mało Cię znam, bym wydawała sądy w tak... drażliwej materii - do tego publicznie.
A tak w ogóle czy... my wszyscy (ludzie, a zwłaszcza wirtualne byty) aby na pewno jesteśmy całkiem normalni? (Czasem się zastanawiam...)

A na pytanie Pana hrabiego: Co w takim razie oznaczają w naszym kraju słowa pluralizm i demokracja?
To odpowiadam, że co to jest pluraryzm i demokracja to wie teraz tylko Lech Wałęsa, ale wygląda na to, że prawidłową odpowiedź schowali na później bracia Kaczyńscy.
K. Daukszewicz, Przeżyłem Panie Hrabio (1991 r.)

w51

Pro Rock

w51

Pamiętaj Pro Rock , że

„Lepiej mieć usta zamknięte i wydawać się głupim niż je otworzyć i rozwiać wszelkie wątpliwości”
A wracając do tematu ….

Upokorzenie w Białym Domu / ściągnięte/
Śmiejemy się z kolejnych gaf dyplomatycznych popełnianych przez rubasznego prezydenta Komorowskiego, ale Amerykanom nie do śmiechu i to nie z powodu wspomnianego Komorowskiego ale ich własnego prezydenta i jego wpadek, które są coraz mniej śmieszne.
W ubiegłym miesiącu podczas wizyty w Waszyngtonie chińskiego prezydenta Hu Jintao, Stany Zjednoczone zostały upokorzone i to nie gdzie indziej a w Białym Domu. Jedynym na którego twarzy malował się szeroki uśmiech, był ten który raczej rzadko się uśmiecha, komunista Hu Jintao.

Do upokarzającego incydentu doszło podczas uroczystego bankietu z udziałem przywódców obu mocarstw, który uświetnił występem utalentowany pianista LAng Lang. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że Chińczyk zagrał bardzy znany w Chinach motyw "Moja Ojczyzna" z anty-amerykańskiego filmu "Bitwa o Shangganling Mountain", sławiącego męstwo chińskich żołnierzy walczących podczas wojny koreańskiej z imperialistami z Ameryki. W słowach tej piosenki nie są oni jednak nazywani aż tak dyplomatycznie, występują raczej jako "szakale" i "wilki". Choć chiński pianista tylko grał melodię wystarczyło to, by na kamiennej zazwyczaj twarzy Hu Jintao zakwitł szeroki uśmiech. Rzadko się zdarza usłyszeć tak zajadle anty-amerykańską melodię na bankiecie w domu amerykańskiego przywódcy.
Radość Hu Jintao nie dziwi, bardziej zastanawiające jest to że występ Lang Langa przyjęty został rzęsistymi brawami przez gospodarzy bankietu, co jeszcze bardziej musiało zachwycić czerwonego gościa. Najwyraźniej nie zdawali sobie oni sprawy z charakteru tej melodii, która była wcześniej zgłoszona i zaaprobowana przez "bystrego inaczej" urzędnika administracji.
Na amerykańskich forach oczywiście zawrzało, Lang Lang za to został w Państwie Środka okrzyknięty bohaterem narodowym. Wprawdzie gdy sprawa ta przedostała się do prasy zarzekał się, że nie zdawał sobie sprawy z tego co gra, ale jakoś nikt w to nie wierzy. Co więcej, pojawiają się opinie, że ten punkt programu został starannie zaplanowany przez chińskie przywódstwo a szeroki uśmiech HU Jintao jest najlepszym dowodem, że plan upokorzenia Amerykanów w ich własnym domu powiódł się w 100%.
Przyznam się szczerze że od dawna już żal mi Amerykanów z powodu wyboru jakiego dokonali w 2008, ale w tej historii jest jednak coś dziwnego. Wiadomo, że spotkania na takim szczeblu są przygotowywane nad wyraz dokładnie. Każdy element rozpatrywany jest przez speców od dyplomacji, kultury, religii i bezpieczeństwa narodowego. Jakim cudem dziesiątki osób odpowiedzialne za organizację popełniły aż taki błąd. A z drugiej strony pojawia się pytanie jeszcze bardziej nurtujące. Chińczycy to naród pragmatyczny, nie skłonny do zbędnych słów czy gestów, a już absolutnie nieskłonny do jakiegokolwiek ryzyka, które mogłoby im zaszkodzić. Jesli zatem ktoś w chińskim zespole przygotowującym program bankietu postanowił "igrać z ogniem", ryzykować dyplomatyczny skandal, musiał być absolutnie przekonany o swej bezkarności, o tym że może sobie na to pozwolić. Odpowiedzi na te pytania są zbyt szokujące, by je tu artykułować, pozostawiam to zatem czytelnikom.
.

Maat

(Z Wikicytatów, wolnej kolekcji cytatów)

Radosław Sikorski (ur. 1963) – polski polityk, minister obrony narodowej w rządzie Kazimierza Marcinkiewicza, a następnie Jarosława Kaczyńskiego. 16 listopada 2007 został powołany na stanowisko Ministra Spraw Zagranicznych w rządzie Donalda Tuska.

Hm, trochę na czasie?
Im większa różnica między społecznym i technologicznym rozwojem obu walczących stron, tym większe prawdopodobieństwo, że kraj biedny i bardziej zacofany pokona drugi, nowocześniejszy.
* Opis: w swojej książce Prochy świętych. Afganistan – czas wojny

Oj, chyba nie powstrzymam się przed złośliwością. Razz

Gdybyśmy realizowali gospodarcze pomysły PiS, to bylibyśmy zapraszani na szczyt G120.
* Opis: o braku przedstawicieli Polski na szczycie G20 w Londynie
* Źródło: dziennik.pl z 31 marca 2009

PS
Pro Rock, przegrzałeś - zapraszam do pyskówek.

w51

Wstydliwa wpadka amerykańskiej dyplomacji ... w zeszłym roku

Resort spraw zagranicznych Stanów Zjednoczonych przyznał się do dyplomatycznego faux pas.

Amerykanie wysłali życzenia brytyjskiej królowej Elżbiecie II [b] o tydzień za wcześnie.

Departament Stanu przesłał wczoraj do Londynu specjalny list gratulacyjny z okazji 84. urodzin monarchini podpisany przez sekretarz stanu Hillary Clinton (na zdjęciu). Szefowa amerykańskiej dyplomacji napisała: z okazji tego święta składamy hołd Królowej i cieszymy się ze specjalnych związków łączących Stany Zjednoczone i Wielką Brytanię.

Gdy list dotarł do Londynu Pałac Buckingham był tym faktem odrobinę zaskoczony, oficjalne urodziny królowej będą bowiem obchodzone dopiero w przyszłą sobotę.

Qrczę, w świetle tej i powyższej notki należy zapytać:

Hillary czy leci z wami ... pilot ????

w51

Dwa posty wyjasniające stanowiska Maat i Pro Rocka w pewnej kwestii zostały przeniesione mimo wszystko do ... Pyskówek
w51

Maat

w51

No cóż, jak widać Pan Prezydent ... dalej strzela Bronki Very Happy

Pro Rock

Pezydent Komorowski mi tu nie pasuje....
odbiega kompetencjami zarowno od Sakoziaka jak i Angeliny.
Tu mial byc tzen co odpowiada za polityke zagraniczna RP....., znaczy Premier Tusk, tez nie zaden tuz, zaden general, sierzant sztabowy najwyzej.

Ale i z tej haniebnej wpadki wyciagam pozytywne wnioski...., conajmniej sie posadzil swego dupska na dwoch krzeslach, tak jak zdarzylo sie to sp, poprzednikowi.

Pro Rock

Nie majac godnego przeciwnika, nawet najwieksze tuzy marnieja....
To najwieksza wpadka rzekomego arystokraty Bronnislawa. Nie przecienialbym jej jednak, Inny hrabia, a raczej blizniacze hrabiostwo mialy ich jakies 2011 razy wiecej

Maat

Poczekaj, to dopiero złego początki.
I... przecież też nie pierwsze i jedyne wpadki wyżej wymienionego.
Poza tym... jeśli tępiliśmy poprzednika za jego niedostatki, to czemu i nie aktualnie nam panującego? I każdego kolejnego?
Taż chodzi o zdarzenia, a nie o ich partyjny rodowód, prawda?

Pro Rock

w51

Pro Rock

w51

Pro Rock

w51

I co tu odpowiedzieć na te obsesje chyba tylko poetyckim cytatem

Daremne żale - próżny trud,
Bezsilne złorzeczenia!
Przeżytych kształtów żaden cud
Nie wróci do istnienia.

Świat wam nie odda, idąc wstecz,
Znikomych mar szeregu -
Nie zdoła ogień ani miecz
Powstrzymać myśli w biegu.

Trzeba z żywymi naprzód iść,
Po życie sięgać nowe...
A nie w uwiędłych laurów liść
Z uporem stroić głowę.

Wy nie cofniecie życia fal!
Nic skargi nie pomogą -
Bezsilne gniewy, próżny żal!
Świat pójdzie swoją drogą.

w51

Post Pro Rocka jako nie merytoryczny, został przeniesiony we własciwe miejsce czyli ... Pyskówek, gdzie pozostanie jak na razie, bez odpowiedzi
w51

Pro Rock

w51

Niezależny