ŚWIATOWID

krysia · Wysłany: Pon 11:15, 21 Mar 2011 Temat postu:

W51, może tą moją wystawę tulipanów gdzieś wyrzucić, bo zmieniła charakter topiku Maat... I chciałabym się też ustosunkować do Twojej wypowiedzi na temat Cepelii.

w51 · Wysłany: Pon 17:09, 21 Mar 2011 Temat postu:

Gospodynią tematu jest Maat a skoro nie protestuje przeciwko obecności tulipanów tudzież innych potencjalnych rywalek jak widać na zdjęciach, Very Happy

to ja osobiście nie widzę ... problemu Cool

aczkolwiek jest tu gdzieś jeden temat typowo wspominkowy p.t. "Jak Wam do cholery ... " ???? Dancing

krysia · Wysłany: Pon 20:56, 21 Mar 2011 Temat postu:

Pozmniejszałam, przynajmniej, bo moje fotki rozbiły kameralny, osobisty nastrój tego topika. Sorki, zauważyłam to za późno.

w51 · Wysłany: Pon 21:03, 21 Mar 2011 Temat postu:

Niezależny · Wysłany: Pon 22:05, 21 Mar 2011 Temat postu:

krysia · Wysłany: Pon 22:18, 21 Mar 2011 Temat postu:

Ależ, W51.. to są guziczki. Naciśnij, wyświetli się cała fotka.
A jak naciśniesz jeszcze lupę na zdjęciu, to zobaczysz oryginalnie zamieszczony przeze mnie rozmiar.
No, taka okrutna to ja nie jestem...

W rekompensacie.... Dancing

jeszcze parę fotek.. z Wystawy, oczywiście.
Miło patrzeć na Wiosnę.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Niezależny · Wysłany: Pon 22:20, 21 Mar 2011 Temat postu:

Krysiu zapytam czy ta pani wiedziała ze do nas trafi??? tak

krysia · Wysłany: Pon 22:23, 21 Mar 2011 Temat postu:

krysia · Wysłany: Pon 22:29, 21 Mar 2011 Temat postu:

Nie, adresu nie podałam. Wam też nie podam....
Pozowała bez zastrzeżeń, ale , mimo wszystko, z Jej powodu też zmniejszyłam fotki.

w51 · Wysłany: Pon 22:34, 21 Mar 2011 Temat postu:

Maat · Wysłany: Pon 23:43, 21 Mar 2011 Temat postu:

Witam Wszystkich - wiosennie
Trochę zaniedbałam wątek, ale... jak zwykle jestem w... niedoczasie. No i... zaczynałam mieć wyrzuty sumienia, że zarzucam forum swoimi fotkami. Teraz czuję się... rozgrzeszona.
Krystyna... o tak ma na imię moja Mama. Ty jesteś wiosenna - marcowa, a Ona, taka nietypowa, letnia - lipcowa.
Wystawa tulipanów wpisuje się w... Wiosnę! A Twoje tulipany są cudowne, cudowne... - szkoda, że je zminiaturyzowałaś, dobrze, że jednak można obejrzeć je i w dużym wymiarze (ja... tak nie umiem, muszę ten Twój przesył zdjęć rozszyfrować - uważam za bardzo przydatny w innych tematach, gdzie foto nie mają stanowić istoty, a... tylko dokumentować słowa "za" czymś lub "przeciw" czemuś).
Ja oczywiście mówię o tulipanach, nie o modelce. Jej młodość przywodzi na myśl wiosnę, jej uśmiech bardzo, bardzo... konweniuje z... kozkwitającym tłem (głównie to zdjęcie z "więcej tulipanów"), ale... jak Łukasz mówi, tulipany są dla niej tylko tłem.
No właśnie, ja bardziej jestem wrażliwa na to tło. Nie, żebym była zazdrosna o młodość modelki i jej urok, a zresztą... kto to wie... Think

.
Na Twoją cepeliowską poduszkę też będzie odzew, ale... dopiero na Wielkanoc.

W51, próbowałeś straszyć wiosnę, a ona... rozkwita i w Twoim ogrodzie. "Moje" krokusy tak nie wyrosły jeszcze, a... owe widziane szafirki... wcale nimi nie są. Wyszły z ziemi bardziej i okazało się, że... to nie szafirki.
A psica wabi się... jak?

A skoro przełamałeś arcydzieła fotograficzne Krysi, to... może odważę się na prezentację swojego domowego bukietu tulipanów. Ale... bladzienko one zaprezentują się przy tamtych wystawowych - nie z własnej winy, a... (oczywiście) fotografa i sprzętu.

Maat · Wysłany: Wto 0:30, 22 Mar 2011 Temat postu:

Ale najpierw...

21 MARCA - PIERWSZY DZIEŃ WIOSNY Very Happy

Kalendarzowa (astronomiczna) wiosna co roku rozpoczyna się 21 marca. Właśnie tego dnia dzień i noc są równej długości.
W naszej szerokości geograficznej o tej porze roku przyroda budzi z zimowego snu. Zielenią się trawniki, kiełkują kwiaty i pąki na gałęziach drzew, jest coraz cieplej. To także czas zasiewów i oczekiwania na plony. Ludzie wierzyli, że obrzęd topienia Marzanny może to przyśpieszyć, ma też symbolizować dostatek w nadchodzącym roku.
Astronomiczna wiosna kończy się 21/22 czerwca tzw. “letnim przesileniem”.
Początek wiosny miał przed wiekami spore znaczenie dla społeczeństwa, stąd był hucznie obchodzony. Do dzisiaj przetrwał zwyczaj topienia Marzanny.

Kiedy topiona jest Marzanna?
• Jednym ze staropolskich zwyczajów (opisanych już w XV wieku), jest zwyczaj (obrzęd) Topienia Marzanny. Obecnie ma on miejsce 21 marca czyli w pierwszy dzień kalendarzowej wiosny. Wcześniej miał on miejsce w czwartą niedzielę Wielkiego Postu, zwaną Białą, Czarną albo Smiertną.

Wygląd Marzanny
• Marzannę zwykle wykonaną z wiechcia słomy, grochowin lub konopi, które symbolizowały śmierć i bezruch. Czasem też gałęzi lub gałganków (szmatek). Ubrana jest w białą suknię. Przyozdabia się ją wstążkami, koralikami i kwiatami. Kukłę Marzanny podpala się, a następnie wrzuca się do pobliskiej rzeki (ewentualnie do jeziora czy innego akwenu wodnego), co ma symbolizować koniec zimy i początek wiosny.

Inne określenia Marzanny
• Kukle Marzanny nadawano wiele określeń: Morena, Marzanik (od słów: "mor", "mara", "zmora"), Śmierztecka, Śmiertka, Śmiercicha, nawet Śmierć. Marzanna to uosobienie zimy oraz śmierci. Wyprowadzenie jej po za zabudowania wsi i spalenie lub zatopienie miało przywołać wiosnę.

Topienie Marzanny obecnie
• W kolejnych stuleciach obrzęd topienia Marzanny nabierał coraz bardziej zabawowego charakteru. Obecnie to głównie zabawa dla dzieci i młodzieży. Jest to świetna okazja do wyjścia ze szkoły (przepadają lekcje!). Często także jest pretekstem do wagarowania bez zgody nauczycieli, którzy zwykle wagarowanie w dniu 21 marca traktują z większym pobłażaniem niż wagary w inne dni roku szkolnego.
[link widoczny dla zalogowanych]

Fotki... z netu.
A od siebie... mogę dorzucić... moje stokrotki - rosną jak... jakieś "gupie". kupa smiechu

krysia · Wysłany: Wto 13:50, 22 Mar 2011 Temat postu:

Moje tulipany są zbyt dosłowne. Nie pozostawiają ani odrobiny miejsca dla wyobraźni. Fotki widziałabym chętnie bardziej z zamglonym tłem, z którego wyłania się - ten jeden, piękny, lub ten jeden bukiet, może rozświetlony miejscami, z detalami miejscami roztapiającymi się.
To - przykuwa spojrzenie, uruchamia wyobraźnię, zaczynamy mieć osobisty stosunek do obiektu.
I w żadnym wypadku nie idealny. Idealne piękno jest nieżywe.
(Chociaż Panowie, zapewne, w tej sprawie mają zupełnie inne zdanie! Sad

)
Niestety, ja tak nie potrafię. A może wiecznie żyję w pośpiechu.
Najbardziej aktualnie mnie cieszy, że te fotki wykazały, że mój obiektyw, chociaż wyszczerbiony, przeżył trzy potężne uderzenia - bez straty swoich właściwości optycznych i automatyki!

krysia · Wysłany: Wto 13:51, 22 Mar 2011 Temat postu:

W51, kiedy zaczęłam czytać Twój post, w pierwszej chwili ucieszyłam się, że zobaczę - szczeniaczki...

krysia · Wysłany: Wto 19:01, 22 Mar 2011 Temat postu:

Maat · Wysłany: Wto 19:19, 22 Mar 2011 Temat postu:

Pewnie, że... tęsknota mieszczucha.
Osiedlowa wiosna jest jeszcze taka uboga.
Krokusiki w51 widać, że rwą się do życia, wychylają się ku wiośnie i słońcu, i aż pęcznieją z dumy, że są. A te "moje" są takie... zabiedzone - niziutkie, malutkie, nawet nie mają śmiałości rozchylić kielicha.

Biedny krokusik

Samotna stokrotka

Żonkilki i...

No właśnie, miały być szafirki. Nie są i... co to?

w51 · Wysłany: Wto 20:32, 22 Mar 2011 Temat postu:

Wg mojej wiedzy to odmiana ... krokusów

Niezależny · Wysłany: Wto 21:11, 22 Mar 2011 Temat postu:

Maat · Wysłany: Czw 0:29, 24 Mar 2011 Temat postu:

A tu... moja służbowa wiosna.
Takie dekoracyjne kompozycje robią nasze panie ogrodniczki. Very Happy

W51, dzięki za podpowiedź. Owe krokusiki (miniaturki - ?) są na mojej "trasie" do parkingu, więc... będę obserwować co z nich wyrośnie. Niestety, rosną za wysokim i drapiącym żywopłotem, przez który nie mogę się przedrzeć i... obejrzeć ich z bliska.

Maat · Wysłany: Czw 0:59, 24 Mar 2011 Temat postu:

Baltazar · Wysłany: Wto 13:02, 29 Mar 2011 Temat postu:

Nim zakwitnie tysiąc róż................

[link widoczny dla zalogowanych]

Maat · Wysłany: Wto 22:17, 29 Mar 2011 Temat postu:

Oj, marzec - miesiąc kapryśny...

I gdzie ta wiosna? Tak było w... sobotę:

A krokusiki... już były. Sad

Tak było we wtorek i w środę:

Maat

1 kwietnia - Prima Aprilis

[link widoczny dla zalogowanych]

Prima aprilis, łac. 1 kwietnia, , wł. Prima dies Aprilis, dzień żartów – obyczaj związany z pierwszym dniem kwietnia, zapoczątkowany mniej więcej w połowie XIII wieku, obchodzony w wielu krajach świata. Polega on na robieniu żartów, celowym wprowadzaniu w błąd, kłamaniu, konkurowaniu w próbach sprawienia, by inni uwierzyli w coś nieprawdziwego. Tego dnia w wielu mediach pojawiają się różne żartobliwe informacje.

W Wielkiej Brytanii nazywany jest Dniem Głupca (April Fool's Day lub All Fool's Day), a w Rosji Dniem śmiechu (День смеха [Dien smiecha]). We Francji pierwszokwietniowe żarty nazywane są Poisson d'avril (dosł. kwietniowa ryba). Zwyczaj ten pochodzi ze starożytnego Rzymu. Wzajemne oszukiwanie powinno się jednak robić tylko do południa.

Grecy wiążą historię tego dnia z mitem o Demeter i Persefonie. Persefona miała zostać porwana do Hadesu na początku kwietnia. Matka Demeter, szukając jej, kierowała się echem głosu córki, ale echo ją zwiodło.

Chrześcijaństwo wiąże prima aprilis z Judaszem Iskariotą. Miał się on urodzić właśnie pierwszego kwietnia i dlatego dzień ów kojarzył się z kłamstwem, obłudą, fałszem i nieprawdą.

Na świecie
W krajach hiszpańskojęzycznych 28 grudnia obchodzony jest Día de los Santos Inocentes, jako katolickie święto Dzień Niewiniątek. Jest on okazją do żartów i kawałów, jest odpowiednikiem prima aprilis.

W Polsce
Obyczaj ten dotarł do Polski z Europy Zachodniej przez Niemcy w epoce nowożytnej. Upowszechnił się w Rzeczypospolitej w XVII wieku, w podobnej formie, w jakiej występuje do dzisiaj. Pierwszego kwietnia poświęcano opowiadaniu zmyślonych historii, robieniu przeróżnych dowcipów i naigrawaniu się z naiwnych, bądź nieostrożnych ludzi. Dzień ten uważano za niepoważny i starano się nie robić w nim żadnych ważnych rzeczy. Przeświadczenie to przeniknęło nawet do najwyższych kręgów państwowych – przykładowo sojusz antyturecki z Leopoldem I Habsburgiem podpisano 1 kwietnia 1683, ale antydatowano go na 31 marca, aby na dokumencie nie widniała data prima aprilis.

Z robieniem psikusów przez dzieci w wieku szkolnym związany był w niektórych regionach także 12 marca – dzień św. Grzegorza, patrona uczących się. Obyczaj ten nosił nazwę gregorianek lub gegołów.

Maat

Prima Aprilis w piosence

http://www.youtube.com/watch?v=hllJpsvFyf4

Raz w teatrze po premierze
Premier jeździł na rowerze
Ministrowie zaś na nartach
A obsługa na gokartach.
Elektrony mają żony
Słodka sól ma smak niesłony
Dyrdymały rosną w dżungli
A meduza mieszka w dziupli.

Prima aprilis trudna to sztuka
Tak by nie poznał kogoś oszukać
Prima aprilis zgadnijcie kto
Ma ten dzień przez cały rok.

(Fragment piosenki kabaretu OT.TO)

Prima Aprilis w rysunku

Prima Aprilis w felietonie

Życzę dobrej zabawy i... miłej lektury - polecam felieton J. Kaczyńskiego w Polityce:
Liar

Maat

A jednak... powoli zwycięża wiosna Dancing

CUDO!!!

To teraz... mogę już spokojnie poczekać na wiosnę... naprawdę rozkwitającą.
Może... poszukam jej w niedzielę - ?

http://www.youtube.com/watch?v=3HKuH6edf1M&feature=fvsr
O wiośnie... trochę inaczej:
http://www.youtube.com/watch?v=CKeC2EF13xw&feature=related

Niezależny

No widzisz Magdo a taka byłaś zrezygnowana tak załamana wszystko chciałabyś od razu natychmiast.

w51

[link widoczny dla zalogowanych]

Jak dobrze wstać, skoro świt .....

http://www.youtube.com/watch?v=SFgcl78fNMk

Rok temu było dokładnie tak samo Think

Niezależny

to Twoje???? Anxious

Maat

Niezależny