Forum ŚWIATOWID Strona Główna ŚWIATOWID
czyli ... obserwator różnych stron życia
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Dokąd zmierza arabski świat?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚWIATOWID Strona Główna -> A co tam Panie ... w polityce???
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Maat



Dołączył: 15 Sty 2011
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 3:11, 03 Lut 2011    Temat postu:

Jemen

[link widoczny dla zalogowanych]
Cytat:
Prezydent Jemenu Ali Abdullah Saleh, przerażony rewolucją w Tunezji i Egipcie, oświadczył, że nie będzie startował w wyborach w 2013 roku i zakończy tym samym swoje trzydziestoletnie rządy. Nie zamierza też przekazać władzy swojemu synowi.
Saleh przestraszył się, że Jemen doświadczy powtórki tego, co stało się w Tunezji i przez co obecnie przechodzi Egipt. W obecności parlamentu, armii i przedstawicieli rządu obiecał, że ustąpi po zakończeniu kadencji i nie przekaże władzy swojemu synowi. - Mówię to w interesie kraju, który stawiam nad interesami personalnymi - powiedział Saleh. - Nie będzie przedłużania, dziedziczenia, nie będzie przestawiania zegara - dodał.

Sudan
[link widoczny dla zalogowanych](2011)
Cytat:
Protesty w Sudanie – antyrządowe protesty o charakterze społeczno-politycznym w Sudanie przeciwko długoletnim rządom prezydenta Omara al-Baszira, secesji Sudanu Południowego, która może spowodować kryzys finansowy Sudanu, oraz postępującej złej sytuacji materialnej[1].
Rozpoczęły się 30 stycznia 2011 pod wpływem wydarzeń w Egipcie i udanej rewolucji w Tunezji. Do demonstracji doszło na chartumskich uniwersytetach, demonstracje tłumiła policja, która użyła gazu łzawiącego i gumowych kul, doszło do starć z siłami porządkowymi. Organizatorzy zapowiadają kolejną serię demonstracji na 3 lutego[1].


Syria - Dzień Gniewu planowany jest na 4 i 5 lutego. Syryjczycy chcą się domagać znaczących reform politycznych.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Niezależny



Dołączył: 25 Gru 2010
Posty: 679
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 8:20, 03 Lut 2011    Temat postu:

Maat tak tylko zapytam Ty chodzisz w burce?????

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
w51
Administrator


Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 5491
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Czw 10:13, 03 Lut 2011    Temat postu:

[quote=”Maat”] L. Wałęsa to dobry towar eksportowy na taką okoliczność, ale... na Boga, jeszcze nie teraz - nie dawajmy przywódcy rewolcie[/quote]

I te słowa wpisują się w to co napisałem moim wtręcie gdzie napisałem o propozycji Mubaraka. Nie dopisałem jednak /przyznaję/ , że zakładałem dobrą wolę Mubaraka.
No bo cóż mu może zależeć …staremu piernikowi na trwaniu przy władzy z jednej strony, a z drugiej zaś, dlaczego nie ma skorzystać z okazji odejścia w nazwijmy to umownie eleganckim stylu. Tym bardziej, że zapewne on i jego rodzina jest nieźle urządzona. Pytanie natomiast jest inne . Czy funkcjonujący w jego cieniu aparat zechce … pójść drogą niezbędnych reform? Czas o który zabiega Mubarak jest czynnikiem, który może sytuację uspokoić, popchnąć sprawy w dobrym kierunku bo rewolta kompletnie zdestabilizuje Egipt w układzie wewnętrznym i zewnętrznym.
A kryterium uliczne zawsze można wznowić gdyby władza dokonywała ruchów pozornych. A wtedy rzeczywiście trzeba by pójść na całość

A Wałęsa ?
Lepiej aby sie trzymał z daleka. Tylko zabełta w głowie tłumowi a tu trzeba mieć program a przedewszystkim ... myśleć a nie tylko chcieć


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rumcajs



Dołączył: 12 Kwi 2008
Posty: 544
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 13:15, 03 Lut 2011    Temat postu:

to,że w świecie arabskim będzie coraz gorzej, to mozna było się domyslic juz kilka miesiecy temu. zaskoczeniem może być skala.
biorac jednak pod uwagę zamrożenie eksportu żywniości przez Rosje, to wnioskowac możemy,ze cięzko bedzie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Maat



Dołączył: 15 Sty 2011
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 16:01, 03 Lut 2011    Temat postu:

Niezależny napisał:
Maat tak tylko zapytam Ty chodzisz w burce????
Czasem Embarassed . I raczej jest to nikab Razz

[link widoczny dla zalogowanych]

PS
Swoją drogą... składam reklamację: chciałam w awatarze umieścić siebie w takim ubranku, ale... zmniejszenie zdjęcia dużego formatu do wymaganych pikseli..., a już przejście z MB do drobnych KB jest niemożliwe. Wasza strata kupa smiechu


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Niezależny



Dołączył: 25 Gru 2010
Posty: 679
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 16:36, 03 Lut 2011    Temat postu:

No dobra pomyliłem nakrycia twarzy ale w tym tak to nazwałać nikabie jesteś jak widać Kobietą wyzwoloną odważną jakby, czy aby nie szokujesz tubylców???

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
janusz



Dołączył: 10 Sty 2008
Posty: 278
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:48, 03 Lut 2011    Temat postu:

Nie znam sie na polityce Bliskiego Wschodu.Ja to widzę tak !!!!!

Swiat arabaski zmierza w kierunku Islamu , tym samym wymyka sie spod kontroli Ameryki.Oby jednej marionetki nie zamieniono na inną.

Jak się Islam ma do demokracji ? Co wymysli Izrael wspólnie z USA ?

Egipt - Kanał Sueski , ropa jak to sie przełozy na to , kto będzie rzadził Egiptem.

Nie jestem w temacie jeśli chodzi o tak dalekie "gdybanie" na teamt tego co się tam dzieje.Wiem jedno , by doprowadzic do takich protestów , by zmusić ludzi do wyjscia na ulicę potrzeba "prowodyrów".Pozostaje pytania , kto za nimi stoi ?

W Polsce też przydałoby sie przewietrzenie i powrót do normalności : demokracji , stabilizacji w wielu dziedzinach życia , uchwalania spójnego-czytelnego prawa , spokoju i postrzeganie człowieka tak jak sobie na to zasłuży. Polskie "przewietrzenie" powinno polegać na odsunieciu od władzy wszystkich "okrągłostołowców" i oddzielenia polityki od gospodarki.

To co się dzieje w krajach arabskich , wcale nie jest powiedziane , ze nie może sie przytrafić w innej częsci tego Świata . Globalizacja już istnieje niemal na całym świecie i jest groźna , nieprzyjazna dla ludzi.

Janusz

P.s. Maat dla zmniejszenia rozmiarów zdjecia w kompie możesz uzyć programu do obsługi cyfrowych aparatów fotograficznych np. cam.2pc


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Maat



Dołączył: 15 Sty 2011
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 15:26, 04 Lut 2011    Temat postu:

Niezależny napisał:
No dobra pomyliłem nakrycia twarzy ale w tym tak to nazwałać nikabie jesteś jak widać Kobietą wyzwoloną odważną jakby, czy aby nie szokujesz tubylców???
A... jesteś zaszokowany?
Mam nadzieję, że... nie poczułeś sie urażony? Tych nakryć głowy jest sporo, łatwo pogubić się w ich nazwach, zwłaszcza, że... często stosowane są nieprecyzyjnie i wymiennie. Kiedyś... był artykuł w Polityce, który rozróżniał sposoby wiązania chust, pojawiały się tam zupełnie nieznane nam określenia. Już... myślałam, że to mi pomoże, ale... ta wiedza była chwilowa, ulotna Brick wall.
janusz napisał:
P.s. Maat dla zmniejszenia rozmiarów zdjecia w kompie możesz uzyć programu do obsługi cyfrowych aparatów fotograficznych np. cam.2pc
Dzięki. Nie znam programu, spróbuję rozpoznać się w nim albo w tym, co mam. Póki co... te kB stanowią problem nie do pokonania - 50 kB bardzo proszę, ale... 6.
Cytat:
Swiat arabaski zmierza w kierunku Islamu, tym samym wymyka sie spod kontroli Ameryki. Oby jednej marionetki nie zamieniono na inną.

Jak się Islam ma do demokracji? Co wymysli Izrael wspólnie z USA ?

Egipt - Kanał Sueski, ropa jak to sie przełozy na to, kto będzie rzadził Egiptem.

Nie jestem w temacie jeśli chodzi o tak dalekie "gdybanie" na teamt tego co się tam dzieje.Wiem jedno , by doprowadzic do takich protestów , by zmusić ludzi do wyjscia na ulicę potrzeba "prowodyrów". Pozostaje pytania , kto za nimi stoi ?
Zadajesz sobie podobne pytania, jak i ja. Spróbuję... zaadoptować swój tekst na ten temat popełniony na innym forum, albo... jeśli będzie wymagał zbyt licznych przeróbek, po prostu go powielę, choć... jako głos w tamtejszej dyskusji niekoniecznie będzie tu pasował w oryginale.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Maat



Dołączył: 15 Sty 2011
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 15:46, 04 Lut 2011    Temat postu:

Główne przychody Egiptu:
Turystyka daje Egiptowi blisko 13 miliardów dolarów przychodu rocznie i jest to podstawowe źródło środków finansowych Egiptu. Dalej plasuje się Kanał Sueski, którego funkcjonowanie daje rocznie 4,5-5 miliardów dolarów. Co będzie, jeśli Kanał zostanie zamknięty lub jego działalność zostanie ograniczona? To będą skutki negatywne nie tylko dla Egiptu, ale dla świata, dla ich gospodarek, wpłyną na ceny w innych krajach (u nas też).

Napisałam, że protesty mają podłoże ekonomiczne - jak słusznie zauważył w51 to... truzim, bo zazwyczaj tak jest. I pisałam, że są one spontaniczne, bo... jeśli wychodzą takie masy ludzkie, do tego nie bardzo wiedzą, czego chcą, to... chyba gniew i rozpacz są na pierwszym miejscu.
W przypadku krajów islamskich zawsze trzeba pomyśleć, co się za tym kryje lub kryć może.
Protesty, w różnej skali, objęły Tunezję, Egipt, Sudan, Jordanię, Algerię, Jemen... Coś ominęłam? Okazuje się, że... i w Libii przez chwilę garstka ludzi ośmieliła się wyjść na ulice i domagać poprawy bytu - M. Kadafi szybko i cicho się z tym uporał, Libię odciął od reszty (może tylko na jakiś czas).
Na jutro "Dzień Gniewu" zapowiada Syria (najpierw miały to być dni 4 i 5 lutego). Czego możemy się spodziewać? Zgodnie z zapowiedziami protestu przeciwko reżimowi (Syria to reżim znacznie większy niż Tunezja czy Egipt), zapewne też haseł zmiany sytuacji ekonomicznej.
Dziś w Turcji, w Ankarze, doszło do protestów przeciwko... kodeksowi pracy (przypadek odrębny czy ma to związek z protestami w innych krajach, może mieć w przyszłości?).
Jest jeszcze i Liban - a to Hezbollah. Liban, który aktualnie ma własne problemy z podziałem władzy między szyitów i sunnitów i protesty, dziś wymierzone w Hezbollah, które jest o krok od kontrolowania rządu libańskiego, a w związku z tym i obawy o całkowitą izolację w świecie.

Sudan to... dla mnie jedna niewiadoma.
Algieria to kraj niepokoju od lat (choć władza wydaje się tu dziś stabilniejsza niż w innych krajach), tu też protestują młodzi ludzie - nie walczą o władzę, a przeciwko cenom żywności - zginęło kilka osób, ponad 800 jest rannych.
Jordania - wydaje się, że władza króla nie jest dziś zagrożona, ten w odpowiedzi na pierwsze protesty poczynił zmiany w rządzie i obniżył ceny żywności. Ale... Jordania ma wielką niewiadomą - to ludność napływowa (np. wielka rzesza palestyńskich emigrantów), tu mniejszość narodową stanowią... Jordańczycy.
Jemen powinien zastanowić - protesty zaczęły się tydzień temu (w czwartek), kiedy to studenci na uniwersytecie zaczęli domagać sie ustąpienia dożywotniego prezydenta, który...rządzi od 30 lat i zaczął snuć plany przekazania władzy w ręce swojego syna (podobnie jak w Egipcie - plany dynastycznej prezydentury). Te protesty już drugiego dnia objęły ulice Sany i... wystraszony prezydent zapowiedział, że nie będzie startował w wyborach w 2013 r., i nie zamierza przekazywać władzy synowi. Czy to wystarczy? W każdym razie my nie możemy zapominać, że Jemen to... tam wiedzie ślad Al Kaidy, ten kraj dziś stanowi jej zaplecze i bazę wypadową dla terrorystów.

Tunezja - co wywalczyła? Zamianę dotychczasowego satrapy na innego, z tego samego skorumpowanego obozu. Czy to rokuje Tunezji zmiany na lepsze? Choć tam może bardziej chodzi o zmiany w gospodarce, bo w wielu dziedzinach, również w prawach i wolnościach obywatelskich, wyprzedza inne kraje arabskie, w tym i Egipt.
A o co walczą Egipcjanie? Co kryje się za hasłami wolnościowymi? Jakich chcą zmian gospodarczych? Wszystko to są puste hasła, brak w tym treści. Ja jej nie dostrzegam. Zresztą tak samo, jak w obietnicach prezydenta, że takowych dokona.
H. Mubarak... wymięka? Bo wczoraj już głosił znane nam "nie chcę, ale muszę". Czy to powolne ustępowanie ze stanowiska czy tylko otwarcie sobie furtki... na wypadek?
Dzisiejsze słowa ministra obrony: "Ludzie, wystarczy. Ten człowiek nie będzie więcej kandydował" wcale nie świadczą o tym, że prezydent gotów jest odejść wcześniej niż to zapowiedział, czyli we wrześniu. A do września wiele może się zdarzyć, 8 miesięcy naprawdę może zmienić dzisiejszy układ sił. Według mnie, niestety każdy dzień więcej trwania protestu, to mniejsza szansa na jego powodzenie. Każdy kolejny dzień to większy chaos, który... nie musi być lepszy w skutkach niż dotychczasowa dyktatura. Więc... albo naprawdę musi nastąpić wymuszony "dzień odejścia", albo... Nie wierzę, że kontrmanifestacje, entuzjastyczne poparcie dla H. Mubaraka jest... spontaniczne, a nie wywołane przez stosowne czynniki. Ale... na ile naturalny jest ten ludowy protest? Wierzę, że ludzie, w swej masie, reagują spontanicznie, ale... czy, na ile i przez kogo ten spontaniczny gniew jest wywoływany i sterowany? Demonstranci byli skrzyknięci wezwaniami na stronach Twittera i Facebooka. Kto naprawdę kryje się za tą inicjatywą? Tego nie wiemy. Nie wiemy też co kryje się za Ruchem 6 Kwietnia, ani dlaczego Bractwo Muzułmańskie trzyma się cokolwiek na uboczu. Jest, ale... nie narzuca swojej obecności.
Egipt leży jakby na bocznym szlaku fundamentalizmu islamskiego, ale... Bractwo Muzułmańskie jest rodem z Egiptu. Dlaczego nie mówi dziś swoim głosem czego naprawdę chce? Dlaczego kryje się za masowym protestem?

Chcę wiedzieć, gdzie są rzeczywiści, do dziś nieznani, przywódcy tego protestu. Są? Wśród ujawniających się na ulicy przedstawicieli opozycji nie widać przywódców zdolnych nie tylko do przejęcia władzy, ale i do pokierowania masami.
M. ElBaradei nie ma zaplecza politycznego i nie wszyscy mu ufają (ha, długo był poza krajem... w Kairze pojawił się, kiedy demonstracje już trwały). Siła jego autorytetu leży w pokojowej Nagrodzie Nobla i... to chyba wszystko. Może być głosem sumienia narodu, ale czy... kandydatem na przywódcę narodu? Nie da się go przyrównać do L. Wałęsy - niegdyś przedstawiciela ludu stojącego na czele protestu pod sztandarem "wolności i chleba", później wyniesionego na prezydenta, wreszcie również noblisty w tej samej dziedzinie.

Emocjami społecznymi łatwo jest kierować. Warto więc wiedzieć kto tę kierownicę trzyma w rękach.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Maat dnia Pią 16:07, 04 Lut 2011, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Niezależny



Dołączył: 25 Gru 2010
Posty: 679
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 16:01, 04 Lut 2011    Temat postu:

Maat napisał:
Niezależny napisał:
No dobra pomyliłem nakrycia twarzy ale w tym tak to nazwałać nikabie jesteś jak widać Kobietą wyzwoloną odważną jakby, czy aby nie szokujesz tubylców???
A... jesteś zaszokowany?
Mam nadzieję, że... nie poczułeś sie urażony? Tych nakryć głowy jest sporo, łatwo pogubić się w ich nazwach, zwłaszcza, że... często stosowane są nieprecyzyjnie i wymiennie. Kiedyś... był artykuł w Polityce, który rozróżniał sposoby wiązania chust, pojawiały się tam zupełnie nieznane nam określenia. Już... myślałam, że to mi pomoże, ale... ta wiedza była chwilowa, ulotna Brick wall.


Nie nie jestem ani zszokowany ani urażony po prostu boję się o Ciebie taka fajna z Ciebie Koleżanka, czytam właśnie o zakatowanej na śmierć 14 letniej Bangladeszce za to tylko ż jej 40 letni kuzyn ja zgwałcił, dokąd zmierza ten arabski świat? na przykładzie ten dziewczynki niech zmierza do piekieł w otchłań.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
w51
Administrator


Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 5491
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Pią 16:55, 04 Lut 2011    Temat postu:

Niezależny napisał:

Nie nie jestem ani zszokowany ani urażony po prostu boję się o Ciebie taka fajna z Ciebie Koleżanka, czytam właśnie o zakatowanej na śmierć 14 letniej Bangladeszce za to tylko ż jej 40 letni kuzyn ja zgwałcił, dokąd zmierza ten arabski świat? na przykładzie ten dziewczynki niech zmierza do piekieł w otchłań.

No właśnie ...... dzicz to dzicz

Nie zabieram głosu albowiem nie mam złudzeń.
Mubarak pewnie padnie , na jego miejsce przyjdzie jakiś tam El ... który coś tam zadeklaruje, dużo naobiecuje a po jakimś czasie zgodnie z mentalnym, orientalnym oczekiwaniem i pojmowanianiem władzy ... weźmie narodek za pysk, albowiem .... z pustego nawet Salomon nie naleje ... a 83 miliony tubylców nie wyżyje z kanału czy też turystyki. Tym bardziej, że kto tam przyjedzie.
Tutaj są potrzebne gigantyczne pieniądze na inwestycje aby zapewnić robotę 50 procentom ... „obiboków”. A kto zechce w dzisiejszych czasach zainwestować jakiekolwiek pieniądze w tak niepewny biznes zwłaszcza gdy włączą się czynniki religijne?
Pewnikiem Zachód w pierwszym etapie zrobi symboliczną zrzutkę na pomoc „humanitarną” aby zyskać na czasie, ale potem i tak nie pozostanie mu już nic innego jak wzmocnić ... flankę południową i ochronę obiektów strategicznych na swoich terytoriach.
Moze przesadzam ale czy nie jesteśmy świadkami kolejnego kroku do upadku cywilizacji zachodniej.
I tylko dlatego, że ... światem rządzi ... pieniądz ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Maat



Dołączył: 15 Sty 2011
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:39, 04 Lut 2011    Temat postu:

Co my właściwie wiemy o Egipcie? W liczbach.
W51 pisze: "83 miliony tubylców". Ja wiedziałam, że liczba Egipcjan oscyluje w granicach 77 milionów, ale... znalazłam też informację mówiącą o 72 milionach. No, wreszcie to nie Chińczycy, więc różnica 11 milionów jest chyba znacząca.
Podałam, że Kair ma 19-22 miliony mieszkańców - ja z Egiptu wywiozłam wiedzę o 20 milionach, co mieści się w podanych przeze mnie widełkach, a dane w widełkach pochodzą z różnych źródeł pisanych. Ale... trafiłam i na liczbę 17 milionów, więc?
Od dwóch dni zbieram się, by skorygować podawane przeze mnie dane statystyczne dytyczące analfabetyzmu. No, jeśli nie sprostować, bo... nie mam żadnej pewności, które są bliższe prawdzie, to podać i te inne, które znalazłam, a które analfabetyzm sytuują na poziomie 35%. Wreszcie jest różnica czy to 1/2 czy 1/3 społeczeństwa.
50% obiboków? Aha, obibok nie musi być bezrobotnym. Bezrobocie, według mojego stanu wiedzy, to... jakieś 35%. Znalazłam dane mówiące i o 38%. A egipskie biura statystyczne podają.... 10% poziom bezrobocia, szacunki (podobno) realne na poziomie 25%, w tym absolwentów uczelni na poziomie 40%.
W poziom 10% bezrobocia naprawdę trudno uwierzyć. Takie dane podaje też (za oficjalnymi egimpskimi?) Ambasada RP w Kairze.
[link widoczny dla zalogowanych]
Z tej strony dowiaduję się też, że... turystyka wcale nie daje Egiptowi najwyższego przychodu - stanowi ok. 13% egipskiego rynku pracy i 11% udziału w GDP, a rolnictwo 13,6% udziału w GDP przy 30,4% zatrudnieniu w nim. No, przynajmniej zgadza się te 30% zatrudnienia w rolnictwie i stosunkowo niski do poziomu zatrudnienia udział w GPD. A poza tym, to... wiadomo, że rolnictwo egipskie nie zaspokaja wewnętrznych potrzeb kraju ze względu na szybko rosnącą liczbę ludności. Równocześnie mówi się, że przyrost naturalny jest poniżej 2%. Tylko... na ulicach widać dużo matek z trojgiem, pięciorgiem małych dzieci (w myśl zasady: co rok, to prorok).
Więc jak to jest z tym Egiptem?
I... co robić z takimi danymi statystycznymi?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Maat dnia Pią 20:44, 04 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
w51
Administrator


Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 5491
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Pią 22:37, 04 Lut 2011    Temat postu:

Maat napisał:
Co my właściwie wiemy o Egipcie? W liczbach.
..... Więc jak to jest z tym Egiptem?
I... co robić z takimi danymi statystycznymi?


Faktycznie, z danymi, którymi operowałem z ...zasłyszenia w tym całym szumie medialnym, może być coś nie tak. Sprawdziłem ludność i Wikipedii znalazłem liczbę ok. 80,5 mln.
Co do bezrobocia, oficjalnych danych nie znalazłem a jedynie na forach internetowych podają różne liczby rzeczywiście w przedziale 25- 38 %, z tym, że nie wiadomo czego ta liczba dotyczy. Czy to suma ogółem, czy tylko tych, co rzeczywiście poszukują pracy.
Jedyny wniosek to taki, ze przed napisaniem czegokolwiek, należy sprawdzać dane.
Co jak widzę Maat czyni w sposób ... niezwykle solidny Very Happy .
Jak to kobieta ...zresztą Anxious


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Niezależny



Dołączył: 25 Gru 2010
Posty: 679
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 23:24, 04 Lut 2011    Temat postu:

Już Ty się Maat tak tymi Egipcjanami się przejmuj dadzą sobie radę nygusy mają przecież Tu tenchamona Tam tenchamona w razie czego piramidę opchną ,gorzej że jeżeli wypędzą Mubaraka i nastanie czas muslinów dzięciołów szariatu i szariackich zwyczajów do nich dołączą Irańczycy i ropę będziemy wydobywać z ucha a to jedna z form walki z zachodem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Maat



Dołączył: 15 Sty 2011
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 3:23, 05 Lut 2011    Temat postu:

w51 napisał:
Faktycznie, z danymi, którymi operowałem z ... zasłyszenia/.../
I Ty, i ja - z zasłyszenia, z wyczytania.
W51, nie reklamuję Twoich danych, a… kajam się (nim mi ktoś zarzuci, że fałszuję obraz Egiptu) za te, które podałam, a które są… niepewne. I co wyłazi zupełnie przypadkowo, gdy teraz wszędzie mamy słowo pisane o Egipcie i… tak rozbieżne o nim informacje. One konfrontują się same i… wprowadzają zamieszanie, bo… na ich podstawie kształtujemy sobie jakiś obraz kraju, jego gospodarki, poziomu życia ludności…, a później okazuje się, że to nie całkiem tak.
Niezależny napisał:
Już Ty się Maat tak tymi Egipcjanami się przejmuj dadzą sobie radę nygusy/.../
Niezależny, to nie tak. A "dadzą sobie radę" widzę kiepsko - bez względu na to czy Egipcjanie rozejdą się do domów z niczym, czy coś wytargują. Podejrzewam, że będzie to sukces iluzoryczny.
Uważam, że… wszystko, co tam się dzieje należy śledzić i… próbować zrozumieć (jeśli się da). Aktualnie uwagę skupia na sobie Egipt, po nim, być może, przyjdzie czas na inne kraje.
Myślę, że to, co dzieje się dziś na Bliskim Wschodzie jest lub może być bardzo ważne. Nie tylko dla ludzi żyjących tam, ale i dla nas. Nie tylko dziś, ale i jutro, i w perspektywie wielu przyszłych lat. Nie tylko dla jakiegoś pojedynczego kraju islamskiego, nawet jeśli jest nim Egipt (z różnych przyczyn szczególnie ważny), ale znacznie szerzej. To może przesądzać o układzie sił i porządku w regionie. Obawiam się, że bardziej niż tubylcami przejmuję się skutkami tego pospolitego ruszenia. Jak miło by było, gdyby te skutki mogły być pożyteczne dla nich, a my byśmy przy tym nie ucierpieli. Ale o taką równowagę trudno, zazwyczaj jedni tracą, kiedy inni zyskują (chyba że tracą wszyscy).

Dziś nie wiemy czym to przebudzenie(?) będzie skutkować. Nie mamy pewności nawet co do Tunezji, bo… niby protestujący ustąpili z ulic, świętowali zwycięstwo po ucieczce prezydenta i cieszyli się, że… to oni zapoczątkowali owo przebudzenie ludów bratnich, ale też kontynuowali protest przeciwko rządowi tymczasowemu, protest wsparty przez… związki zawodowe. Egipt wydaje mi się kluczowy, bo… jest duży, z ogromną liczbą mieszkańców, bo jego usytuowanie i rola, jaką pełni w regionie jest istotna dla… interesów nie tylko USA, Izraela, ale… chyba nas wszystkich.
To brutalne, ale… dla wszystkich poza ludami B. Wschodu najlepiej byłoby, gdyby zachować status quo z… H. Mubarakiem włącznie. Izrael, żywotnie zainteresowany sytuacją w regionie, wyraźnie go poparł. Nic lub niewiele zmieniłoby się, gdyby H. Mubaraka zastąpił inny, podobny mu – sterowalny, powolny sugestiom zachodnim i od pieniędzy Zachodu uzależniony – hm, przywódca. To samo dotyczy innych krajów. Albo… żeby władzę przejęło wojsko. Tylko… to chyba nie rokuje dobrze samym Egipcjanom i wewnętrznym modernizacyjnym potrzebom Egiptu (i innych).
Ja, niestety, mam tu rozdwojenie jaźni. Z jednej strony chciałabym, by w Egipcie (i w innych krajach) zaistniała szansa na demokratyzację życia, pchnięcie gospodarki, szkolnictwa… A z drugiej strony boję się jakiegoś drugiego dna, które wcale nie musi ukazać się zaraz, a które będzie pchało te kraje w objęcia islamu i wszystkiego tego, co z nim związane.
Może przydałby się ktoś w rodzaju Ojca Turków – M. K. Atatürka, który ograniczył udział islamu w polityce, z wojska uczynił gwaranta świeckości państwa, wprowadził rządy autorytarne, ale przy tym modernizował i europeizował kraj (co do rządów autorytarnych i świeckości struktur państwa H. Mubarak i podobni jemu prowadzą podobną politykę).
Niezależny, ja… teraz odrabiam zaległe lekcje. Bliski Wschód przyciąga mnie jak magnes, ale… nigdy zbytnio nie wgłębiałam się w jego zawiłości polityczne. Teraz jest czas, który zmusza mnie do przyjrzenia się mu bliżej właśnie od tej strony. Może… na Egipcie wypalę się, ale… jeśli nie, to ten temat jest pomyślany szerzej… – przepraszam.

PS
Hm, może to opchnięcie piramid to jest pomysł? Egipt zarobi, piramidy się nie wywiezie, a właściciela uhonoruje stosowną tabliczką – ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Maat



Dołączył: 15 Sty 2011
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 3:52, 05 Lut 2011    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Cytat:
Pierwsza ofiara śmiertelna wśród dziennikarzy. W szpitalu zmarł egipski fotoreporter, postrzelony cztery dni temu. Poinformował o tym półoficjalny kairski dziennik "Al-Ahram" ("Piramidy"). Według dziennika, 36-letni Ahmed Mohammed Mahmud został "postrzelony przez snajpera", gdy fotografował protesty z balkonu swojego mieszkania, znajdującego się w pobliżu centrum demonstracji, kairskiego placu Tahrir.

[link widoczny dla zalogowanych]
Cytat:
Od czwartku na placu Tahrir i w okolicy mnożą się przypadki agresji wobec dziennikarzy zagranicznych. Według telewizji Al-Arabija i Al-Dżazira zwolennicy Mubaraka atakowali nawet hotele, ścigając zagranicznych reporterów i korespondentów.
Zaatakowany został hotel Ramses Hilton w centrum stolicy. Napastnicy szukali w nim zagranicznych korespondentów.
W hotelu znajdowali się dwaj dziennikarze hiszpańscy, którzy poinformowali o tym hiszpańską agencję EFE.
Na placu Tahrir zwolennicy Mubaraka pobili pałkami dwóch greckich dziennikarzy, jednemu z nich trzeba było udzielić pomocy w szpitalu - podał grecki dziennik "Kathimerini".
Według świadków egipskie MSW aresztowało kilkudziesięciu dziennikarzy, m.in. szefową biura "Washington Post" w Kairze Leilę Fadel.
W pobliżu biura premiera niedaleko placu Tahrir aresztowano ośmiu zagranicznych dziennikarzy. Korespondent tureckiej korporacji radiowo-telewizyjnej TRT, pobity przez grupę około 15 zwolenników Mubaraka, stracił ząb, ukradziono mu aparat, telefon komórkowy i pieniądze.
Atakowani byli m.in. dziennikarze CBS, BBC, telewizji duńskiej, szwajcarskiej i belgijskiego dziennika "Le Soir".
W czwartek wojsko zatrzymało w Kairze dwóch operatorów Telewizji Polskiej jadących z przewodnikiem z budynku egipskiej telewizji do ambasady RP. Przed południem zostali zwolnieni, zatrzymano zaś inną ekipę TVP - korespondenta Piotra Góreckiego z dwoma współpracownikami.

W Egipcie nadal pozostaje ok. 4000-4200 polskich turystów (z ponad 6000-7000 tysięcy, którzy wyjechali na urlopy). Przez weekend ma wrócić do kraju ok. 3000. Niestety, mimo apeli i ściągania przez biura turystów, niektórzy nie chcą wracać. A są tacy, którzy nadal wyjeżdżają.

Albania - kolejne demonstracje przeciw rządowi. Protestujący żądają ustąpienia skorumpowanego rządu i przedterminowych wyborów. Dwa tygodnie temu doszło do zamieszek, w których zginęli ludzie (zdawało mi się, że była mowa o 2 ofiarach śmiertelnych, pod linkiem mówi się o 3).
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Niezależny



Dołączył: 25 Gru 2010
Posty: 679
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 10:06, 05 Lut 2011    Temat postu:

Ok. Maat masz ( macie) o wiele większe wiadomości niż ja jednak mój status społeczny daje mi o wiele większe możliwości wypowiedzi a nawet zezwala na karkołomne kombinacje, otóż uważam ze wszystkie potencjalne kraje łącznie z Egiptem w których rośnie niezadowolenie społeczne są rządzone przez polityków w pewien sposób związanych z zachodem lub bezpośrednio z USA. Jak widać na przykładzie Egiptu główny gniew pochodzi od islamistów w innych krajach jest podobnie czy nie jest to dalekosiężna polityka islamu? przecież nie od dziś mówi się że islam ogarnie cały glob czy nie jest to zaczątek tych zapowiedzi?
a tak na marginesie czy nie możesz uchylić rąbka tego tam nikabu? za tą czarną tajemniczą zasłoną widzę wspaniały analityczny umysł i piękną twarz wyzwolonej dziewczyny.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
casandra



Dołączył: 26 Sty 2011
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 11:14, 05 Lut 2011    Temat postu:

Nie wiem, dokąd zmierza świat arabski, ale moja skromna inteligencja podpowiada mi, że raczej ku dobremu, zarówna dla nich, jak i dla nas to chyna nie. Zaczynajac nieco kasanadrycznie Rolling Eyes przypomniałam sobie, że Nostradamus wieszczył, iż III wojna światowa to chyba z Persji ma wyjść ?! Ale to w tej chwili mało istotne. Wysadzono gazociąg miedzy Egiptem, a Izraelem i to juz jest bardziej istotna wiadomość, Ale z mojego punktu widzenia naistotniejszym elementem tej układanki nie jest to, co świat zachodni mysli i przewiduje w temacie rewolt północno afrykańskich, ale co sami muzulmanie o sobie myslą. A co myslą i co implikuje ich rzeczywistość zarówno społeczną, jak i polityczną zawarto w opracowaniu opublikowanym przez The United Nations Development Programme (UNDP) jako rezultat pracy dużej grupy naukowców arabskich pod kierownictwem egipskiego socjologa Nadira Farghaniego.
Materiał omawia stan i perspektywy rozwoju społeczno-gospodarczego regionu bliskowschodniego w dobie globalizacji. Sedno toczonych dyskusji sprowadza się do pytania, jakie kroki należy podjąć, aby przezwyciężyć coraz większy rozziew w poziomie rozwoju społeczno-gospodarczego między regionem bliskowschodnim a tzw. światem rozwiniętym i w jakim stopniu można pogodzić wymogi współczesnego rozwoju z tożsamością kulturową i cywilizacyjną.
"Arab Human Development Report 2002" stał się interesującym dokumentem nie tylko ze względu na to, że jest pierwszym tak kompleksowym opracowaniem na temat Bliskiego Wschodu, przygotowanym przy tym wyłącznie przez ekspertów miejscowych, bardzo dobrze znających region, a zwłaszcza jego specyfikę kulturową. Dokument stał się ważny także dlatego, że zaprezentował nową filozofię postrzegania i odnoszenia się do rozwoju jako takiego. Jeśli na przestrzeni ostatnich 10 lat UNDP przygotowywał raporty o stanie rozwoju poszczególnych regionów na podstawie tzw. HDI - Human-Development Index, czyli Wskaźnika Rozwoju Ogólnospołecznego, który uwzględnia spodziewaną długość życia, skolaryzację i stopień alfabetyzacji oraz dochód na głowę mieszkańca, to w obecnym raporcie o Bliskim Wschodzie zespół naukowców arabskich zaproponował stosowanie nowego miernika rozwoju, tzw. AHDI - Alternative Human Development Index (AHDI). Filozofia tego wskaźnika nawiązuje do rozumienia rozwoju przez wybitnego ekonomistę indyjskiego Amartya Sena, laureata Nagrody Nobla. W jego ujęciu rozwój to nie tylko wzrost gospodarczy i przyrost dochodu, ale przede wszystkim tworzenie warunków przyjaznych dla człowieka i sprzyjających jego samorealizacji.
Nowy wskaźnik nie uwzględnia dochodu narodowego na jednego mieszkańca jako miernika rozwoju. Autorzy Raportu uważają bowiem, że stosowanie tego kryterium jest mylące. Argumentują, że takie kraje arabskie, jak Arabia Saudyjska, Katar, Kuwejt czy Zjednoczone Emiraty Arabskie mają bardzo wysoki dochód per capita, co wcale nie znaczy, że należą do krajów rozwiniętych z punktu widzenia ich filozofii rozwoju. Nowy wskaźnik uzupełnia HDI o 3 nowe elementy, które nawiązują do tej filozofii. Są to: stopień wolności, wykorzystanie internetu oraz emisja dwutlenku węgla.


Jaki jest stan rozwoju Bliskiego Wschodu z punktu widzenia zarówno pierwszego, "klasycznego" współczynnika, jak i współczynnika zaproponowanego przez naukowców arabskich? "Wyniki" Bliskiego Wschodu są w przypadku obydwu współczynników bardzo złe, a już całkiem złe w przypadku Alternatywnego Współczynnika Rozwoju Ogólnoludzkiego. Raport rysuje ponury obraz, jeśli chodzi o sytuację społeczną regionu, a szczególnie jego możliwości rozwojowe.
Region Bliskiego Wschodu jest rozumiany w tym przypadku jako 22 członków Ligi Arabskiej. Obejmuje więc prawie 280 mln mieszkańców i jest bardzo zróżnicowany pod wieloma względami. Z punktu widzenia potencjału ludnościowego mamy tu takie kraje, jak Egipt z 68 mln mieszkańców oraz Katar, gdzie mieszka 565 tys. osób. Kwestie demograficzne stanowią punkt wyjścia wielu analiz ekonomicznych i tak jest również w przypadku Raportu. Region bliskowschodni posiada najwyższy w świecie wskaźnik udziału ludzi młodych w całej populacji - Arabowie poniżej 14 roku życia stanowią ok. 38% populacji, a ogólna liczba jego mieszkańców będzie szybko wzrastać do ok. 400 mln w najbliższych 20 latach. W ostatnich bowiem 30 latach spodziewana długość życia mieszkańca Bliskiego Wschodu wydłużyła się o 15 lat, a umieralność wśród niemowląt zmniejszyła się o 2/3. Te dwa ostatnie wskaźniki są, według Raportu, nielicznymi pozytywnymi aspektami rozwoju Bliskiego Wschodu w ostatnich dekadach.
Zastanawiające jest, jak biednym regionem jest Bliski Wschód. Łączny dochód wszystkich członków Ligi Krajów Arabskich wyniósł bowiem w 1999 r. 531 mld USD, a więc mniej niż dochód jednej tylko Hiszpanii. Średni dochód na głowę mieszkańca jest wprawdzie wyższy niż w innych częściach świata rozwijającego się (Afryka subsaharyjska czy Azja z Chnami) i jest tu także mniej skrajnej nędzy (poniżej 1 USD dochodu dziennie), co można tłumaczyć muzułmańską tradycją wspomagania biednych jałmużną, ale mimo to co piąty Arab osiąga dochód niższy od 2 USD dziennie, a w ostatnich 20 latach średnioroczny wzrost dochodu na głowę mieszkańca wyniósł tylko 0,5%. Pod względem tego ostatniego wskaźnika Bliski Wschód zajmował wśród regionów przedostatnie miejsce przed Afryką subsaharyjską. Przy tym tempie wzrostu świat arabski będzie potrzebował 140 lat na podwojenie swojego dochodu, podczas gdy inne regiony zamierzają to osiągnąć w ciągu 10 lat. Niskie tempo przyrostu dochodów przy szybko rosnącej liczbie ludności oznacza krytyczną sytuację na rynku pracy. Tym bardziej że już w tej chwili ok. 12 mln osób, czyli 15% siły roboczej jest bez pracy. W 2010 r. liczba ta wzrośnie do ok. 25 mln - piszą autorzy Raportu.
Jest wiele innych wskaźników niekorzystnych dla Bliskiego Wschodu, jak zaledwie jednoprocentowy udział w światowych bezpośrednich inwestycjach zagranicznych (FDI) czy czteroprocentowy udział w światowym handlu (spadek z 13% w 1980 r.). Jaka jest przyczyna takiego stanu rzeczy?
Czy jest nią brak zasobów, czy złe zarządzanie? Autorzy Raportu skłaniają się zdecydowanie ku tej drugiej tezie. Piszą, że barierą rozwoju Bliskiego Wschodu nie jest brak zasobów, lecz pewne cechy strukturalne, które stanowią bariery rozwojowe. Są nimi: autorytarny system rządów, niski poziom wiedzy oraz nikły udział kobiet w życiu gospodarczym.


Autorytarny system rządzenia jest głównym złem systemowym. Wielka fala demokratyzacji, która w ostatnich 15 latach objęła świat, właściwie ominęła świat arabski. Wprawdzie wszędzie, w każdym kraju arabskim przeprowadzane są wybory i wszystkie kraje podpisały większość konwencji w sprawie praw człowieka, ale mimo to demokracja jest w tych krajach "proponowana okazjonalnie", a "przepływ władzy kanałem urn do głosowania nie jest powszechnym zjawiskiem". Ponadto, wyżsi urzędnicy państwowi - od ministra w - nie są wyznaczani do pełnienia urzędu na podstawie kompetencji. Stanowisko otrzymuje się nie dlatego, że ma się wykształcenie i wiedzę, ale dlatego, że ma się odpowiednie kontakty. Rezultatem takiego obrotu spraw jest powszechna niekompetencja i co za tym idzie niezdolność władz centralnych do właściwego reagowania na rodzące się problemy. Nie mniej ważnym rezultatem jest frustracja młodego pokolenia, które nie widzi korelacji między wykształceniem, kompetencjami a awansem społeczno-zawodowym i w konsekwencji nie widzi dla siebie miejsca w swoim społeczeństwie. Stąd już tylko krok do decyzji albo o emigracji, albo o przyłączeniu się do terrorystów.

Jak z powyższego widać już 9 lat temu sami arabowie wiedzieli, co ich czeka. Okreslili ramy mozliwych zjawisk, ale nie zrobili nic, aby im zapobiec lub tak wykreowac rzeczywistość i zjawiska społeczno - polityczne, aby wyjść na ścieżkę prorozwojową i likwidujaca autorytarne zarzadzanie, na rzecz jakichs form demokratyzacji zarówno w sensie społecznym, jak i politycznym. Moim zdaniem hamulcem w obu kwestiach, zarówno społecznej, jak i politycznej jest dogmatyzm religijny, którego oddziaływanie powoduje, kształtuje pogląd, że demokracja to wymysł diabłów z zachodu, którego przeszczepienie na grunt swiata arabskiego powoduje "wypaczenie duszy i umysłu muzułmanina", wynaradawia, powoduje zerwanie korzeni kulturowych, a co zatem idzie uzaleznia gospodarczo i politycznie od ośrodków władzy z poza arabskiej strefy wpływów. A na to wielu, bardzo wielu polityków arbaskich nie pójdzie, nie mówiąc już o fundamentalistach, których wpływu na społeczności tego regionu nie nalezy nie doceniać. Obawiam się, że świat brnie w ślepą uliczkę z której wycofanie się, bedzie niezmiernie trudne. Arabowie powinni stanowić o swoim losie sami. Każda forma narzucania im jakichkolwiek rozwiazań z zewnątrz, tylko zagmatwa i utrudni cały proces.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Niezależny



Dołączył: 25 Gru 2010
Posty: 679
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 14:25, 05 Lut 2011    Temat postu:

Na placu Tahrir w Kairze znów gromadzą się protestujący.

Egipską miejscowością Arisz na półwyspie Synaj wstrząsnęła seria wybuchów. Wysadzono tłocznię gazu i gazociąg, którym paliwo
płynie do Izraela i Jordanii - informuje yahoo.com.


Czy to przypadek?? komu najbardziej zależy na unicestwieniu Izraela? i jaka część społeczności Grecji wywyłała ten bunt?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
janusz



Dołączył: 10 Sty 2008
Posty: 278
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 18:14, 05 Lut 2011    Temat postu:

Staram sie porównać o co chodzi protestującym spoleczeństwom świata arabskiego do sytuacji w Polsce. W Polsce "robiom co chcom" a Polacy jak te barany ciszą sie , że mają "święty spokój".

Nie będę się wymąndrzał....

[link widoczny dla zalogowanych]

Janusz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Maat



Dołączył: 15 Sty 2011
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 0:04, 06 Lut 2011    Temat postu:

Co się dzieje?
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Nasze media w większości informują, że dzień... minął spokojnie. Taaak, tylko zdarzyło się wiele znaczących rzeczy, a to... za przyczyną żandarma świata.
BBC informuje, że (według demonstrujących) wojsko od rana próbowało przejąć kontrolę nad Placem Wolności, a później czołgi próbowały forsować barykady wzniesione przez demonstrujących.
W TVN24 J. Pałasiński pokazał nagranie, na którym widać, jak pędzący ulicą samochód policyjny wjeżdża... w ludzi.
Biuro wykonawcze Partii Narodowo-Demokratycznej (rządzącej Egiptem) ustąpiło, a wraz z nim syn prezydenta, co oznacza, że nie będzie ubiegał się o prezydenturę w nadchodzących wyborach. Ale przewodniczącym partii pozostał H. Mubarak, co... po pierwsze pozwala mu na start w wyborach prezydenckich, a po drugie, że... zachowując dwie najważniejsze funcje (prezydenta i przewodniczącego partii) nie zamierza rezygnować z rządzenia.
Nowy premier A. M. Szafik oznajmił w tv: "Nie odczuliśmy piątkowych protestów i z wolą Bożą nie odczujemy ich w przyszły piątek. To wszystko prowadzi do stabilności." - to... brzmi jak prowokacja i... groźba zarazem? Więcej, powiedział, że "kryzys może zostać zażegnany bez ustąpienia prezydenta Hosniego Mubaraka".
A to, moim zdaniem, oznacza, że strona prezydencko-rządowo-policyjno-wojskowa "wypracowała wspólne stanowisko" (w oparciu o bratnią pomoc USA) i właśnie je prezentuje (słowem i czynem): H. Mubarak zostaje jako prezydent. Protesty nic nam nie robią i nie zrobią. Sytuację opanujemy. Mamy siły policyjne i wojskowe po naszej stronie.

Wielcy tego świata, na pewno USA i Niemcy, rozgrywają swoją grę, choć nie jestem przekonana, że wybrali właściwie.
[link widoczny dla zalogowanych]
Cytat:
Hosni Mubarak powinien pozostać prezydentem Egiptu, by sterować zmianami politycznymi, prowadzącymi do demokracji - powiedział w sobotę wysłannik prezydenta Baracka Obamy do Egiptu Frank Wisner uczestnikom Monachijskiej Konferencji o Bezpieczeństwie.

[link widoczny dla zalogowanych]
Cytat:
19.46
Zaskakujące słowa specjalnego wysłannika USA do Egiptu, Franka Wisnera: Mubarak musi zostać na urzędzie, by sterować zmianami.
- Musimy zbudować narodowe porozumienie wokół warunków wstępnych co do tego co dalej - mówił Wisner. - Wierzę, że kontynuacja przywództwa prezydenta Mubaraka jest przełomowa - dodał.
Wisner, były ambasador USA w Egipcie, wyjaśnił, że odejście Mubaraka pociągnęłoby za sobą przeprowadzenie wyborów w ciągu dwóch miesięcy w warunkach, które są nie do zaakceptowania dla protestujących.

11.50
- Przeprowadzenie wyborów na początku procesu zmian w Egipcie to zły pomysł - stwierdziła kanclerz Angela Merkel. Zdaniem Niemki, głosowanie należy przesunąć na później do ustabilizowania sytuacji.

Brytyjski premier stwierdził natomiast, że odkładanie demokratycznych przemian w Egipcie może spowodować, że zamieni się on w kraj "którego byśmy nie chcieli".

- Demokratyczne przemiany to najlepsze antidotum na niepokoje w krajach Bliskiego Wschodu - stwierdził sekretarz stanu Hillary Clinton i ostrzegła przed "burzą doskonałą", która jest zagrożeniem dla wszystkich przywódców regionu
.

No to mamy przesilenie - USA i władze Egiptu rzuciły karty na stół.
Tylko... chyba to nie tak miało być.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Maat dnia Nie 0:45, 06 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
w51
Administrator


Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 5491
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Nie 10:11, 06 Lut 2011    Temat postu:

Maat napisał:
No to mamy przesilenie - USA i władze Egiptu rzuciły karty na stół.
Tylko... chyba to nie tak miało być.

A ja uważam, że tak jest lepiej.
Wszyscy wiedzą, ze zmiany w systemie sprawowania władzy są nieuchronne. Rzecz w tym, aby te zmiany były ... kontrolowane tak w ukadzie wewnętrznym jak i zewnetrznym.
Nie można dopuścić aby w tak newralgicznym punkcie świata do głosu i władzy doszły siły z ... przypadku. W tym przypadku z ulicy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Niezależny



Dołączył: 25 Gru 2010
Posty: 679
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 10:25, 06 Lut 2011    Temat postu:

Nie tylko siły z ulicy są groźne,groźne są też siły muzułmańskie i chyba nawet groźniejsze. Bractwo muzułmańskie czyli ferajna tych brudasów zadomowiłó się już w Warszawie a to nic innego jak redykalny i ekstremistyczny odłam islamu to po prostu terroryści

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
w51
Administrator


Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 5491
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Wto 10:59, 08 Lut 2011    Temat postu:

USA nie poprą natychmiastowej dymisji Mubaraka
demokratyczne zmiany dokonujące się obecnie w tym kraju, dlatego USA jej nie poprą - wynika wypowiedzi rzeczników Białego Domu i Departamentu Stanu.
Zgodnie z egipską konstytucją, gdyby Mubarak odszedł już teraz, wybory prezydenckie musiałyby się odbyć w ciągu kolejnych 60 dni. To zbyt mało czasu na zorganizowanie wolnych i uczciwych wyborów - ocenił rzecznik departamentu stanu P.J. Crowley.

W Egipcie "już dokonała się kolosalna zmiana" - powiedział z kolei rzecznik Białego Domu Robert Gibbs. Mubarak zapowiedział, że nie będzie ubiegał się o kolejną kadencję, wykluczył syna Gamala jako następcę i wyznaczył wiceprezydenta, o co USA apelowały od lat - wskazał.

Uważam takie stanowisko jako … bardzo słuszne tym bardziej, że może trochę wolniej ale do … przodu.
Wszyscy już wiedzą, że zmiany instytucjonalne są nieuniknione ale nie może to być w atmosferze ... chciejstwa nie popartą namysłem co dalej ????


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Maat



Dołączył: 15 Sty 2011
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 16:15, 09 Lut 2011    Temat postu:

w51 napisał:
Maat napisał:
No to mamy przesilenie - USA i władze Egiptu rzuciły karty na stół.
Tylko... chyba to nie tak miało być.
A ja uważam, że tak jest lepiej.
Wszyscy wiedzą, ze zmiany w systemie sprawowania władzy są nieuchronne. Rzecz w tym, aby te zmiany były ... kontrolowane tak w ukadzie wewnętrznym jak i zewnetrznym.
Co do kontrolowania, to się zgadzamy. Co do metod i czasu ich rozwiązania - nie.
w51 napisał:
Uważam takie stanowisko jako … bardzo słuszne tym bardziej, że może trochę wolniej ale do … przodu.
Wszyscy już wiedzą, że zmiany instytucjonalne są nieuniknione ale nie może to być w atmosferze ... chciejstwa nie popartą namysłem co dalej ????
Właśnie tego obawiam się - czasu na namysł i tego efektów. Czasu dla wszystkich stron, być może również sił dziś kryjących się w cieniu wydarzeń.

Pokusiłam się o własny scenariusz, w mojej ocenie optymalny.
Według mnie jest (już był?) to protest do zażegnania, do przyduszenia w zarodku... zanim się rozpełznie i nabierze na sile.
Ale nie siłą, nie wymuszaniem, a przez kompromis. Za taki uważam usunięcie skompromitowanych zgodnie z wolą ludu, wspólny rząd i... wdrażanie reform, choćby drobnych.
Reformy (przyjmując najlepszą wolę nowych władz) w sferze gospodarki, poprawy bytu ludności, będą kosztować, więc... Zachód musi liczyć się z pompowaniem pieniędzy w B. Wschód, jeśli chce tam zachować wpływy i spokój - bo... też zakładam, że powinna to być "sukcesja kontrolowana", choć już z mniejszym pożytkiem dla USA i Zachodu. Jeśli zostanie zmieniona konstytucja (a tu wygląda, że strony wstępnie zdążyły się porozumieć), będą wybory, nowy rząd z dotychczasową opozycją w jego składzie, to... nie będzie to jeden kacyk (+ jego polecznicy) utrzymywany przez USA i w pełni przez nie sterowalny.
Ale przy reformach w sferze gospodarczej... rodzą się problemy - nic nie dzieje się już i zaraz, wymaga nakładów, pracy i... czasu. Czasu, którego nowe władze mogą nie dostać zbyt dużo. No i do tego deficyt, inflacja, straty poniesione teraz, w czasie trwania niepokojów.
Uważam, że czas odgrywa zasadniczą rolę, a w tym przypadku czas to i pieniądz - w sensie dosłownym. Zatem należałoby szybko (zaraz!) zrobić to, co nie wymaga większych nakładów, czyli zmiany polityczne - H. Mubarak aut, konstytucja, wybory, rząd FJN (sorry), większe "swobody i wolności"... - dać coś ludziom, zaspokoić ich gniew i, choć po części, potrzebę zmian. Nie ma lekko - coś za coś. I... pozostaje się modlić, by się udało.
Zmiana na szczytach nie musi obalać dotychczasowych zasad wspólistnienia na B. Wschodzie - kostki nie muszą się posypać.
Jeśli nie uda się wprowadzić choćby minimalnych korzystnych, odczuwalnych zmian dla ludzi, to... za rok, dwa... może być kolejna fala buntu, tym razem znacznie silniejsza. A w międzyczasie mogą umacniać się i zwiększać swoje siły ugrupowania radykalne (budując je na rozczarowaniu, zniechęceniu, frustracji). I tu trzeba będzie trzymać rękę na pulsie, by Egiptu i innych krajów (i/lub czegoś więcej) nie przegrać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Maat



Dołączył: 15 Sty 2011
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 16:24, 09 Lut 2011    Temat postu:

Powyższy post...
napisany jest trochę w czasie teraźniejszym, trochę w przeszłym, bo... już nie wiem, bo... mój scenariusz chyba definitywnie przegrywa w zderzeniu z rzeczywistością.

W ostatnich dniach praktycznie nic się nie zmieniło - strony okopały się na dotychczasowych pozycjach, tzn. każda ze stron mówiła swoje.
A dziś odnotowuję... nowy ton w wypowiedziach władz Egiptu. Oto on:
[link widoczny dla zalogowanych]
Cytat:
- Nie będzie końca reżimu, ani natychmiastowego odejścia prezydenta Hosniego Mubaraka - oświadczył wiceprezydent Egiptu, Omar Suleiman na spotkaniu z redaktorami naczelnymi gazet.
Ostrzegł też, że "rząd nie będzie długo tolerował demonstracji" na kairskim placu Tahrir.
/.../"nie chcemy rozmawiać z egipskim społeczeństwem za pomocą metod policyjnych".
Już raz wietrzyłam kierunek rozwiązań siłowych. Ale teraz... wyraźnie brzmi to jak groźba (i tak przedstawiają to media).
Bo... jak można powyższe słowa rozumieć? Jako próbę zastraszenia obliczoną na przerwanie protestu? Czy jednak jako zapowiedź użycia siły?
Nie podoba mi się to. Ja... cały czas opowiadałam się za szybkim rozwiązaniem na bazie porozumienia politycznego - ustępstwa władzy na rzecz zachowania spokoju.
Ale... nie jestem doradcą politycznym (to dobrze czy źle?) i... nikt mnie nie słucha. Brick wall


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Maat dnia Śro 16:29, 09 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
w51
Administrator


Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 5491
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Śro 22:05, 09 Lut 2011    Temat postu:

Muszę Ci pogratulować Maat albowiem poruszyłaś wszystkie elementy egipskiej układanki z którymi nie sposób się nie zgodzić.
Jeśli zaś chodzi o moja radę dla egipskich przemian, to była by taka, aby siły reformatorskie natychmiast!!!! powołały grupę niezależnych i z różnych szkół ekspertów ekonomicznych , inzynierii społecznej itp. po to, aby w ramach consensusu określić niezbędne priorytety dla poprawy sytuacji ekonomicznej ze szczególnym uwzględnieniem wątku społecznego.
Bo to jest moim zdaniem jedyny i właściwy klucz do rzeczywistych przemian, o które protestującym masom chodzi. I takie własnie opracowanie , program powinny być osnową .. . ichniejszego wydania FJN.
I dobrze by było aby w tym właśnie momencie umiejętnie potrzasnąć kabzą Zachodu aby uzyskać jak największe możliwe profity pomocowe. Zarówno te dorażne jak i perspektywiczne.
Wszelkie zmiany ustrojowe są oczywiście pożądane ale jeżeli za nimi nie stoi zwarta koncepcja rozwiązywania problemów społecznych może doprowadzić do tego, że wkrótce ... wolni Egipcjanie znów wyjdą na ulice. Prosto w objęcia Bractwa Muzułmańskiego, które jak na razie na dobrą sprawę nie rozrabia, ale może po prostu ... spokojnie czeka na swój moment.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
egoista99



Dołączył: 27 Gru 2010
Posty: 383
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 10:29, 10 Lut 2011    Temat postu:

Niezależny napisał:
No dobra pomyliłem nakrycia twarzy ale w tym tak to nazwałać nikabie jesteś jak widać Kobietą wyzwoloną odważną jakby, czy aby nie szokujesz tubylców???

heheh....Niezalezny....a moze przypomnisz sobie ze w Polsce w takich ciuchach łazi ok 50 tys kobiet...W kraju działa 151 żeńskich instytutów życia konsekrowanego ( 25137 zakonnic z tego w nowicjacie jest 613, a na misjach i za granicą pracuje 2591)a w klasztorach żyje ok 22 tys kobiet...z tego 362 kandydatki zgłosiły sie w zeszłym roku..zyjacych w 2450 domach zakonnych...
Dane z 31 października 2008 r. z III wyd. "Leksykonu Zakonów w Polsce" Bogumiła Łozińskiego
A dodaj do tego ok 40tys tych dziwnych facetów w sukienkach i..wtedy śmiej sie w głos z blisko 100 000 dorosłych ludzi dziwnie ubranych...
I zadaj sobie pytanie czemu oni nie są wyzwoleni..???A mowimy tylko o rzymsko-katolickich ..a gdzie inne wyznania..???


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
egoista99



Dołączył: 27 Gru 2010
Posty: 383
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 11:08, 10 Lut 2011    Temat postu:

Mat,W51...
teoretycznie z zachodniego punktu widzenia masz racje...Tyle tylko ze to nasz punkt widzenia a nie ich...
Po pierwsze - demokracja tak jak my ja widzimy, budzi zdziwienie w krajach arabskich gdyz dla nas liczy sie dobro jednostki..dla nich dobro rodziny,klanu,szczepu a dobro jednostki poświęca sie dla jego dobra
Po drugie - dla nas liczy sie dobro ojczyzny..dla nich dobro ziem klanu czy szczepu
Po trzecie - zapominasz o tym ze prawo w Egipcie oparte jest nie tylko o kodeks Napoleona ale równiez o prawo Szariatu..wiec idżma jest równie często stosowana jak i prawo anglosaskie...
Po czwarte - nie liczysz sie z tym ze ok 25% ludności to chrzescijanie i Koptowie..majacy absolutnie inne wartości kulturowe
Po piate- to co ty nazywasz korupcja czesto to bakszysz-obyczaj związany z religią islamu nakazujący wiernym dzielenie się częścią swoich dochodów z biednymi, a żeby biednego nie urazić darowizną w postaci czystej jałmużny pretekstem może być nawet symboliczna pomoc...
Po 6- korupcja ta czystej formie obowiązuje od fellaha po prezydenta by wspierac swoich ( klan,szczep itd..) i uzasadniana jest tez islamem
po7- całkowitym milczeniem pomijasz to ,ze Bractwo Muzułmańskie miało obiecane wprowadzenie prawa szariatu przez Nasera i Sadata...
po8 -zapominasz ze od 1981 w Egipcie obowiazuje STAN WYJATKOWY ograniczajacy zarówno wolność jak i swobody obywatelskie a zapewnia on służbom bezpieczeństwa szerokie kompetencje. Umożliwia aresztowania i więzienie bez wyroku sądowego przez dłuższy okres, rewizje bez nakazu sądowego
po9-całkowicie zapominasz ,ze Według Komisji ds. Międzynarodowej Wolności Religijnej w sprawozdaniu za rok 2010, Egipt zajmował drugie miejsce w rankingu wśród krajów, które naruszają wolność religijną. Dyskryminacja i łamanie praw człowieka w tym obszarze dotykały głównie: koptyjskich chrześcijan, bahaistów, szyickich muzułmanów, i innych
po 10- zapominasz ze Egipt ma wysoki odsetek ludzi wykształconych dla ktorych nie ma pracy..bo nie ma az tylu zakładów pracy..
uff...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pro Rock



Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 278
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 12:33, 10 Lut 2011    Temat postu:

Maat napisał:
Inny punkt widzenia:

Ameryka i Europa tracą wielką szansę w Egipcie
Andrzej Jarmakowski|Tuesday, February 1, 2011


Mohamed ElBaradei wezwał prezydenta Bronisława Komorowskiego do wyrażenia poparcia dla egipskiej rewolucji.

[link widoczny dla zalogowanych]
Cytat:
W trakcie jednej z manifestacji na Tahrirze, centralnym placu Kairu jeden z symboli egipskiej opozycji Mohamed ElBaradei wezwał prezydenta Bronisława Komorowskiego do wyrażenia poparcia dla egipskiej rewolucji. Dla tego noblisty, byłego szefa Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej, który w jednym ze swoich artykułów analizował rolę Polski w pomarańczowej rewolucji naturalnym było, że przywódca kraju, w którym powstał ruch, który doprowadził do obalenia komunistycznego totalitaryzmu niejako z historycznego obowiązku i poczucia przyzwoitości poprze manifestantów, których jedynym pragnieniem jest posiadanie wolności i chleba.

Na razie jednak Egipcjanie nie doczekali się poparcia, do Kairu specjalnym samolotem nie poleciał Lech Wałęsa. Polscy politycy podobnie jak Amerykanie i przywódcy Zachodniej Europy oraz Izraela zachowują się wstrzemięźliwie, żeby nie powiedzieć kunktatorsko. Państwa zachodnie ewakułują swoich obywateli, choć nie są oni narażeni na jakiekolwiek niebezpieczeństwo. Jakby chcieli pokazać, że szykuje się krwawa łaźnia i trzeba wiać. Odnoszę wrażenie, że kunktatorstwo, brak wizji przywódców zachodniego świata powoduje, że tracimy być może jedyną, unikalną szansę na budowę demokracji w stylu zachodnim w największym arabskim kraju. Nie ulega dla mnie wątpliwości, że tak zwany Zachód nie stanął na wysokości zadania i nie chodzi tutaj o jakiekolwiek mieszanie się w wewnętrzne sprawy Egiptu. Chodzi jedynie o umiejętność zachowania przyzwoitości, której w tej sytuacji Zachodowi, prezydentowi Obamie jak i polskim politykom zabrakło. Panicznie bojąc się tego co nastąpić może po Mubaraku, zupełnie zapomnieli, że z krajem demokratycznym zawsze znacznie łatwiej się dogadać niż z dyktaturą. Jedno z haseł niesionych podczas poniedziałkowej manifestacji „Zostawcie hipokryzję i poprzyjcie wolność” pozostanie wyrzutem pod adresem zachodnich przywódców.

Przyznać trzeba, że sprawa rzeczywiście jest skomplikowana, ściśle związana z delikatnym balansem siły na Bliskim Wschodzie i ze stosunkami z Izraelem. Egipt zapłacił wysoką cenę za wojny z Izraelem i jako pierwsze państwo arabskie postanowił znormalizować stosunki z państwem żydowskim. 19 listopada 1977 roku prezydent Egiptu Sadat jako pierwszy arabski przywódca przyjechał z oficjalną wizytą do Izraela. Spotkał się z izraelskim premierem i przemówił w Knesecie. Wizyta zaowocowała wkrótce traktatem pokojowym podpisanym w Camp David, za który obaj przywódcy otrzymali Pokojową Nagrodę Nobla. Pokój z Izraelem został bardzo źle przyjęty przez radykalne organizacje islamskie, zwłaszcza ze względu na zapisy w traktacie pokojowym, zabraniające Egiptowi używać argumentu siły, który był uznawany przez fundamentalistów islamskich jako jedyny możliwy argument wobec Izraela.

We wrześniu 1981 roku w Egipcie zaczęły się represje wobec organizacji islamskich, także studenckich, w wyniku których aresztowano prawie 1600 osób. 6 października tego samego roku Sadat został zamordowany przez członków islamskiej radykalnej organizacji Jihad, która sprzeciwiała się negocjacjom pokojowym z Izraelem i represjom wrześniowym. Następnym prezydentem został ranny w zamachu wiceprezydent Hosni Mubarak. Wykorzystał on pretekst zamachu na Sadata, by móc represjonować, torturować i skazywać bez wyroku członków islamskich organizacji radykalnych jak i wszelkich innych opozycyjnych ruchów. Wprowadził stan wyjątkowy, który trwa do dzisiaj i zaprowadził typową dla arabskich krajów dyktaturę. Jednak była to dyktatura prozachodnia, dlatego uchodziło egipskiemu przywódcy nagminne łamanie praw człowieka, zaś w pewnym sensie Stany Zjednoczone wzięły Egipt na utrzymanie. W czasie I wojny w Zatoce Perskiej Egipt stanął po stronie koalicji antyirackiej. Siły egipskie jako jedne z pierwszych wylądowały w Arabii Saudyjskiej by dołączyć do sił koalicji. W zamian za poparcie USA, kraje Europy Zachodniej i państwa Zatoki Perskiej anulowały Egiptowi długi o wartości 20 mld USD, a drugie tyle rozłożyły na korzystne raty. Oprócz tego Egipt jest największym odbiorcą amerykańskiej pomocy zagranicznej i otrzymuje jej więcej niż Izrael. Oficjalnie każdego roku nad Nil trafia około miliarda dolarów, choć eksperci twierdzą, że to wynik kreatywnej księgowości. W rzeczywistości Egipt zostaje dwa razy więcej. Bez tego zastrzyku finansowego z USA nieudolnie zarządzana gospodarka Egiptu upadłaby natychmiast.

Amerykańska i zachodnia pomoc dla Egiptu nie miała jednak wpływu na rozruszanie gospodarki tego kraju. Mimo ogromnych wpływów z turystki siegających blisko 13 miliardów dolarów 40% Egipcjan żyje za mniej niż dwa dolary dziennie, zaś bezrobocie wśród młodzieży wynosi blisko 50%. Do tego dochodzi gigantyczna korupcja widoczna na ulicy na przykład wśród policjantów. Każdy polski turysta doskonale wie jak załatwić sobie w hotelu lepszy pokój. Właśnie brak życiowych perspektyw, brak szans na uzyskanie pracy nawet po skończeniu studiów wyższych pchnęły młodych Egipcjan do rozpoczęcia rewolucji.

W czasie panowania Mubaraka zlikwidowano praktycznie wszelkie instytucje państwa obywatelskiego. Bractwo Muzułmańskie zeszło do podziemia, jednak miało ograniczone poparcie społeczne. Egipcjanie w swojej masie nie są bowiem fundamentalistami. Egipska ulica jest antyizraelska, jednak również nie chce żadnej wojny tym krajem. Mubaraka nie bez racji uważa za agenta amerykańskiego, ale przede wszystkim nie cierpi Iranu. Jeżeli prezydent Mubarak namawiał Amerykanów do zbrojnej rozprawy z Iranem, to dobrze wczuwał się w nastroje swoich obywateli. Egipcjanie chociażby z racji kontaktów z milionami turystów odwiedzających ten dumny ze swojej historii kraj nie zaakceptuje islamskiej dyktatury.

Przełomowe mogą być wielkie demonstracje zapowiedziane na wtorek 1 lutego. Wiadomo, że armia nie będzie używać siły wobec manifestantów. Przynajmniej takie są zapowiedzi. Prawdopodobnie jedynym wyjściem będzie znalezienie sposobu pozbycia się Mubaraka i powołanie jakichś władz przejściowych na przykład z ElBaradei na czele. Rząd taki będzie miał za zadanie przeprowadzenie wolnych wyborów. Nie wchodzi w rachubę żaden rząd na czele którego stanie jakikolwiek polityk z obecnego rządu wspieranego przez Mubaraka. To już zaszło za daleko. Żadna zamiana, żeby odwołać się do polskiego przykładu Jaruzelskiego na Kiszczaka nie rozwiąże problemu. Zachód mógłby jedynie pomóc Mubarakowi odlecieć na zasłużoną emeryturę.

Egipcjanie mogą posiadać uzasadnione pretensje do zachodniego świata, że tak długo popierała krwawego dyktatora, co więcej, że zachował on wstrzemięźliwość wobec rewolucji. Rzeczywiście wyglądało do dziwnie. Kiedy państwa zachodnie ewakuowały swoich obywateli Anderson Cooper z CNN zastanawiajac się nad bezpieczeństwem spokojnie chodził sobie wśród wielkiego tłumu manifestantów.Egipcjanie mogą poczuć się zdradzeni i być może w przyszłości przyjdzie za to zapłacić wysoką cenę polityczną. Winna za to będzie krótkowzroczność zachodnich przywódców z prezydentem USA na czele. Czasami nadchodzi bowiem czas, że najwięcej można zyskać opowiadając się po stronie głoszonych pryncypiów jak wolność i demokracja. Czasami wystarczy być tylko przyzwoitym. To naprawdę się opłaci. Znacznie bardziej niż przyznawanie dyktatorom orderów. W 2008 roku Mubarak otrzymał od prezydenta Lecha Kaczyńskiego Wielki Order Zasługi dla RP. Mam nadzieję, że Egipcjanie nie będą o tym pamiętać.

Jest tu wzmianka o... L. Wałęsie. Ja też dziś pomyślałam o nim... że jeśli w ogóle mielibyśmy zabierać głos przed czasem, to... nie czynniki oficjalne powinny to robić. A L. Wałęsa - niegdyś przedstawiciel ludu stojący na czele protestu pod sztandarem "wolności i chleba", później wyniesiony na prezydenta, wreszcie noblista...
L. Wałęsa to dobry towar eksportowy na taką okoliczność, ale... na Boga, jeszcze nie teraz - nie dawajmy przywódcy rewolcie.


Na Allacha takiegopeanu n nasza czesc nigdy w zyciu nieczekaliwysmy Twoje poparcie zapkaci zyciem conajmniej tuzin represjonoesnych...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚWIATOWID Strona Główna -> A co tam Panie ... w polityce??? Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
Strona 2 z 10

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin